Ostatnio naprawdę polubiłam rodzynki. Kiedyś nie tolerowałam ich w żadnej potrawie – ani w serniku ani w keksie ani w daniach mięsnych. Od pewnego czasu jednak zaczęły mi smakować. Świetnie sprawdzają się jako dodatek do pożywnego, słodkiego śniadania czy jako samodzielna przekąska, szczególnie w połączeniu z migdałami. Kilka razy używałam ich też do przygotowania moich zdrowych, śniadaniowych eksperymentów. Wiecie na czym polega sekret ich wyjątkowego, soczystego smaku? Ja już wiem i chętnie się nim z Wami podzielę :)

Jedna z polskich aktorek - Katarzyna Bujakiewicz – jakiś czas temu została ambasadorką marki Bakalland i rozpoczęła podróże po plantacjach bakalii na całym świecie. Za swój cel obrała sobie poznanie świata bakalii, przedstawienie ich procesu suszenia oraz uprawy, a także wyjaśnienie w jaki sposób rozpoznać najwyższą jakość bakalii. Jednym z głównych celów wielkiej wyprawy była podróż Kasi do Turcji, skąd pochodzą rodzynki Bakalland.

Zapewne wiecie, że Turcja uchodzi za lidera w produkcji naturalnie suszonych rodzynek. W tym orientalnym kraju rozrastają się niezwykłe plantacje winorośli, które rozpościerają się na górzystych terenach Izmiru, znajdujących się w zachodniej jego części. Zbiory owoców rozpoczynają się w okolicach czerwca metodami ręcznymi, które następnie układane są na materiałowych płachtach i suszone naturalnie na słońcu. Warunki klimatyczne panujące w Turcji są dla nich idealne.

Czemu ta wiedza jest taka ważna? Sięgając po bakalie dobrze jest przecież wiedzieć, jak istotna jest ich jakość, aby dostarczać sobie jak największej ilości cennych minerałów i witamin. Najlepsze rodzynki to te miękkie i elastyczne, co świadczy o ich świeżości i soczystości. Najważniejszym wyróżnikiem jakości rodzynek Bakalland jest ich jednolity kolor, owalny kształt, zbliżona wielkość oraz naturalna słodycz. Bez żadnych dodatków!

Jeśli jesteście ciekawi sekretu innych bakalii możecie poczytać i pooglądać zdjęcia w specjalnie przygotowanej aplikacji oraz na kanale YouTube.

*wpis reklamowy