65. Kopytka z serkiem waniliowym, bananem i amarantusem
04 lutegoRobione z tego przepisu :) Z niedzielnego obiadu zostały ziemniaki, tak więc trzeba było je jakoś zużyć ;-) Padło na knedle, ale bez nadzienia, więc właściwie to wyszły kopytka i to przepyszne! :)
Kopytka podane z bananem, serkiem waniliowym i poppingiem z amarantusa |
Składniki:
125 g mąki pełnoziarnistej
1 jajko
szczypta soli
Przygotowanie:
1.Ugotowane ziemniaki najlepiej przepuśćmy przez maszynkę, lub za pomocą tłuczka, tak by nie było grudek. Dodajemy jajko, mąkę szczyptę soli i zagniatamy ciasto. Ciasto formujemy w wałek i kroimy po przekątnej.
2. Gotowe kopytka wkładamy do wrzącej osolonej wody i przykrywamy. Po ugotowaniu, kopytka odcedzamy, przekładamy na talerz i dekorujemy dowolnymi dodatkami.
A jako bonus dodaję ciasteczka korzenne, które już prawie zniknęły od wczorajszego wieczora :)
31 komentarze
fantastyczne kopytka.. ależ mi smaka narobiłaś :D
OdpowiedzUsuńdawno nie jadłam kopytek, szczególnie na słodko. z takimi dodatkami musiały smakować rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńKopytka... danie którym zajadałam się w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńMniam, kopytka :D
OdpowiedzUsuńKopytka mniam, u mnie jada się zazwyczaj bardziej 'wytrawnie' bo z gulaszem. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kopytka, ale jeszcze nigdy nie jadłam ich na słodko.. wszystko przede mną :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kopytka! Pyszna wersja u Ciebie! :) Chociaż moja ulubiona to zdecydowanie z bułką tartą i cukrem <3
OdpowiedzUsuńO tak, takie tradycyjne też są przepyszne! :) Ja je jeszcze dojadałam na zimno <3
UsuńBravo za pomysł :)) rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś ochoty na kopytka :)) i jak ładnie podane. Śliczne danko.
OdpowiedzUsuńkolorystycznie jak ładnie śniadanie wygląda :) może się załapię jeszcze na ostatnie ciacha ;P
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwie, że te ciasteczka znikają z prędkością wiatru, bo są nieziemskie - skoro korzenne^^
OdpowiedzUsuńA w dodatku mocno miodowe. Pycha :)
Usuńtakie proste danie, ale tak podane staje się mega wykwintne :)
OdpowiedzUsuńporywam ciacho ;P
Kopytka. A wiesz że nie jadłam..? ;) u mnie zawsze leniwe królowały ;) ale wyglądają super! ;)
OdpowiedzUsuńA leniwe to z twarogu chyba, tak? :)
Usuńkopytka , pycha ! a ostatnio tak miałam na nie ochotę <3
OdpowiedzUsuńsłodkie kopytka, jaki genialny pomysł! ;)
OdpowiedzUsuńhaha no rzeczywiście kopytka:)
OdpowiedzUsuńKnedle bez owocow :)
UsuńUwielbiam kopytka!!
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie uwielbiałam podsmażane na maśle ze słodką papryką <3
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł ! :)
Usuńjeszcze nigdy nie jadłam kopytek na słodko! i jakoś nie mogę się przekonac, o wiele bardziej wolę zjeśc odsmażane czy z sosem pieczarkowym..:D
OdpowiedzUsuńJeśli smakują Ci knedle to kopytka też będą, bo to jest to samo, z tym że knedle są nadziane :)
Usuńte kopytka wyglądają obłędnie...mmm
OdpowiedzUsuńKopytek na słodko to jeszcze nie jadłam, ale wyglądają przepysznie!:)
OdpowiedzUsuńNa słodko jadłam tylko leniwe, kopytek nie, ale koniecznie muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńMmmm.. bananowe kopytka można powiedzieć;d
OdpowiedzUsuńMiałam jeszcze dodać trochę budyniu bananowego, ale zapomniałam :/
Usuńmmm, chętnie bym takie zjadła :))
OdpowiedzUsuń