201. Biszkoptowy omlet gryczany z rabarbarem i budyniem sojowym
21 czerwcaWygląda trochę jak drożdzówka z budyniem :P A na dworze koszą trawę...uwielbiam ten zapach...
Biszkoptowy cytrynowy omlet gryczany z rabarbarem podany z waniliowym deserem sojowym Alpro i poppingiem amarantusowym
Składniki:
1 duże jajko
3 łyżki mąki gryczanej
100 g rabarbaru
pół łyżeczki proszku do pieczenia
kilka kropli aromatu cytrynowego
kopiasta łyżeczka cukru trzcinowego
szczypta soli
40 ml mleka migdałowego
tłuszcz do smażenia
Przygotowanie:
Białko ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli.
W drugiej miseczce wymieszać żółtko, cukier, proszek do pieczenia, aromat i mleko migdałowe.
Rozgrzać i natłuścić patelnię, a rabarbar pokroić.
Białka zmiksować z powstałą masą, następnie powoli dodawać do niej mąkę, delikatnie mieszając.
Na koniec wmieszać rabarbar i przelać ciasto na patelnię.
Smażyć na małym ogniu po około 7 minut z każdej strony.
Udekorować budyniem i poppingiem z amarantusa.
Zajadać :)
Udekorować budyniem i poppingiem z amarantusa.
Zajadać :)
20 komentarze
rzeczywiście przypomina drożdżówkę! wieeeelką i pyszną! ;)
OdpowiedzUsuńI tak myślę, ze chyba nawet podobnie smakował;>?
OdpowiedzUsuńBardziej jak biszkopt :)
UsuńJa lubię jak mnie obudzi dźwięk kosiarki, serio. To takie uspokojające, a potem zapach trawy...
OdpowiedzUsuńA potem takie śniadanie!:D
Wygląda znacznie lepiej niż drożdżówka ! :D Pycha omlecik i duuuuuuuuużo nadzienia <3
OdpowiedzUsuńjak miło...myślałam że tylko ja zachwycam się zapachem świeżo koszonej trawy <3
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda to śniadanie, patrząc na samo zdjęcie myślałam, że to własnie drożdżówka :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, widzę, że od dawna spożywasz produkty sojowe, nie zauważyłaś u siebie jakiś skutków ubocznych o jakich wspomina się przy ich okazji? Jakieś problemy hormonalne czy z cerą albo tycie? Bo moje koleżanki bardzo sobie poniszczyły organizmy właśnie przez spożywanie soji ( wegetarianki :) i zastanawiam się na ile to jest cecha indywidualna a na ile jakaś reguła.
Nie zauważyłam u siebie żadnych skutków ubocznych, może dlatego, że nie spożywam produktów sojowych zbyt dużo. :)
UsuńCudeńko :D
OdpowiedzUsuńAle to pysznie wygląda, wszamałabym, zrobię taki za pare dni, bo narazie nawet miękkiego omleta nie ugryzę.. ;) no i deserek waniliowy, mój faworyt ;)
OdpowiedzUsuńGryczanego jeszcze nie robiłam. Bałam się, że mąka gryczana jest zbyt ciężka, ale skoro wychodzi, spróbuję :)
OdpowiedzUsuńtego deserku jeszcze nie próbowałam ,ale bardzo mnie kusisz by go kupić i skonsumować na tak smacznym zdrowym biszkopcie ;)
OdpowiedzUsuńDuża drożdżówka ! :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńCzasami kupuję te sojowe deserki z Alpro, bardzo smaczne. Omlet pysznie nadziany i podany :-)
OdpowiedzUsuńZ budyniem *.* Faktycznie, genialny pomysł, robię! :D
OdpowiedzUsuńeee tam, dla mnie idealny!
OdpowiedzUsuńZ resztą kocham drożdżówki z budyniem! :D
jamiii ! ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi super!;) zaakceptowane;€
OdpowiedzUsuńten pomysł na dekorację ciacha poppingiem- świetny!;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za dodanie jej do akcji rabarbarowej:)