Naleśniki ryżowe z masłem pistacjowo-migdałowym.
13 marca
NALEŚNIKI PSZENNO-RYŻOWE
/przepis własny/
Ciasto:
3/4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
1/4 szklanki mąki z brązowego ryżu
szklanka mleka ryżowego
1 jajko
łyżeczka syropu klonowego
łyżeczka stopionego masła kakaowego
szczypta soli
Nadzienie:
+
Przygotowanie:
Wszystkie składniki miksuję na jednolitą masę, a następnie pozostawiam
na kwadrans, żeby ciasto trochę zgęstniało.
Po tym czasie smażę naleśniki na rozgrzanej patelni, na niewielkiej
ilości masła kakaowego.
Po usmażeniu kładę naleśniki jeden na drugim, aby zmiękły.
Dzięki temu nie będą się rozrywać i łatwiej będzie je złożyć.
Po ostudzeniu nadziewam i podaję póki ciepłe.
Smacznego!
***
Naleśniki nadziałam wspomnianym wyżej masłem z pistacji oraz
migdałów słodkich i gorzkich marki Jean Herve.
Jest to nowość nie tylko w ofercie, ale chyba również na rynku europejskim!
Spotkaliście się kiedyś z taką mieszanką orzechów i nasion?
Jeśli Was zaciekawiła, nie zwlekajcie i zerknijcie na pełną ofertę.
Jest jeszcze więcej tego typu perełek i to w bardzo dobrych cenach,
jak na produkty ekologiczne:)
Poniżej inne produkty marki - jak widać, oferuje ona nie tylko masła,
ale również orzechy i suszone owoce w różnych posypkach i formach.
Wszystkie pakowane w bardzo wygodne, plastikowe pojemniki,
które można (po zjedzeniu zawartości), użyć
np. do przechowywania płatków czy przypraw.
Moimi ulubionymi są zdecydowanie
surowe pistacje i pralina (kruszone orzechy laskowe z cukrem).
A Wy, zawartości których słoiczków byście najchętniej spróbowali?
***
Naleśniki nadziałam wspomnianym wyżej masłem z pistacji oraz
migdałów słodkich i gorzkich marki Jean Herve.
Jest to nowość nie tylko w ofercie, ale chyba również na rynku europejskim!
Spotkaliście się kiedyś z taką mieszanką orzechów i nasion?
Jeśli Was zaciekawiła, nie zwlekajcie i zerknijcie na pełną ofertę.
Jest jeszcze więcej tego typu perełek i to w bardzo dobrych cenach,
jak na produkty ekologiczne:)
Poniżej inne produkty marki - jak widać, oferuje ona nie tylko masła,
ale również orzechy i suszone owoce w różnych posypkach i formach.
Wszystkie pakowane w bardzo wygodne, plastikowe pojemniki,
które można (po zjedzeniu zawartości), użyć
np. do przechowywania płatków czy przypraw.
Moimi ulubionymi są zdecydowanie
surowe pistacje i pralina (kruszone orzechy laskowe z cukrem).
A Wy, zawartości których słoiczków byście najchętniej spróbowali?
8 komentarze
Nie próbowałam nigdy masła pistacjowego, ale jestem pewna, że do naleśników pasuje świetnie :)
OdpowiedzUsuńNo i czekam na truskawki ;))
Oj tak, pasuje i to bardzo! Masło pistacjowe to moje ulubione. A te, którego użyłam - nie dość, że świetnie smakuje, to jeszcze pachnie marcepanem <3
UsuńPrezentują się obłędnie! W sklepach już pokazują się truskawki i nawet można dostać masło pistacjowe i z migdałów długo się zastanawiałam do czego można wykorzystać i teraz już wiem.! Ten przepis będzie absolutną ucztą dla dzieci jak również i dorosłych.
OdpowiedzUsuńZ migdałów jest powszechnie dostępne, natomiast pistacjowe było, ale zostało wycofane z supermarketów. Można je za to kupić w sklepach internetowych :)
UsuńJuż mam ślinotok! Strasznie chciałabym spróbować masła z pistacji :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Gratuluję wykonania :-) To idealnie trafia w mój gust.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńNaleśniki z masłem pistacjowym to świetne połączenie :)
OdpowiedzUsuń