Jeśli obserwujecie mojego instagrama to już wiecie, że uwielbiam słodycze. A szczególnie te zagraniczne. Zresztą... kto ich nie lubi? Na blogach, facebooku i wspomnianym instagramie aż roi się od zdjęć słodkości niedostępnych w Polsce. Od niedawna jednak sytuacja uległa zmianie - coraz częściej możemy dostać nowości z Włoch, Ameryki, Niemiec czy Anglii. No właśnie - dziś przy śniadaniu towarzyszył mi chrupiący batonik nutella B-ready - w kształcie chlebka, nadziany kremem czekoladowym i kulkami zbożowymi. Bardzo podobny do Kinder Bueno, jednak bez czekoladowej polewy i o grubszej warstwie lekko słonego ciastka (coś jak andruty :)) Połączenie słodkiego kremu, słonych chrupków i ciastka jak dla mnie to całkiem udane zestawienie. Jeśli lubicie nutellę (a właściwie wszystkie kremy czekoladowo-orzechowe) - koniecznie spróbujcie! Ja batonika podzieliłam na części i w trakcie jedzenia kremu wkładałam po kawałku do gorącej miseczki. Było pysznie! :)

 Migdałowy* krem owsiano-jaglany podany z melonem, musem czekoladowo-truskawkowym, jogurtem naturalnym, bazylią i nutellą B-ready

 * na mleku migdałowym

Batoniki dostaniecie w sklepie internetowym