147. Ciastka francuskie z gruszką i domową konfiturą wiśniową
28 kwietnia Trochę niekształtne, ale co tam. Dzisiaj jadę na wykłady. Będzie święto, jeśli uda mi się nie zasnąć :P
Chciałabym, żeby już było lato, koniec czerwca, po sesji...za miesiąc pierwsze zaliczenia, a ja nic nie umiem, a co najgorsze - nic sobie z tego nie robię. Potrzebuję takiego "pioruna mobilizacji", który zasieje mi w głowie chęć do nauki, bo jak na razie żyję sobie na luzie, bez stresu, jak w wakacje. Macie jakieś sposoby na wykrzesanie zapału i chęci do pracy? :)
Póki co...nie mogę się doczekać wyjazdu do Berlina! Czas poprzeglądać Internet z informacjami co warto zobaczyć i kupić. Miłej niedzieli!
Ciastka francuskie z gruszką i cynamonem/domową konfiturą z wiśni oprószone cukrem pudrem i czekoladową posypką |
28 komentarze
Wyglądają BARDZO kusząco :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię francuskie. Pysznie nadziane :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasto francuskie! pysznie je nadziałaś :)
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszą motywacją do nauki w sesji letniej było poczucie, że nie chciałabym mieć egzaminów we wrześniu. ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba najlepsza motywacja :)
UsuńTwój blog zawsze kojarzy mi się z ciastem francuskim :) Tyle jego wersji już tu widziałam, a każda była tak apetyczna.
OdpowiedzUsuńWyjazd do Berlina? Ale Ci dobrze!
nie ma to jak francuskie ciasto, no iz takimi pyysznymi dodatkami ! ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasto francuskie pod kazda postacia;)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam ciasta francuskiego. Pycha!
OdpowiedzUsuńo tak, tez potrzebuje pioruna mobilizujacego...
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko :)
heeeej, poczęstuj mnie takim ciastkiem i zabierz mnie ze sobą do Berlina, błaaaaagam! :D
OdpowiedzUsuńOkej, chętnie zabiorę :)
Usuńgdybym mogła, porwałabym Ci te słodkości. :)
OdpowiedzUsuńCiastka francuskie uwielbiam w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńSame pyszności!
OdpowiedzUsuńCudowne ciacha! Też bym chętnie porwała :D
OdpowiedzUsuńwspaniałe ciachooo :D
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko*_*
OdpowiedzUsuńChętnie bym wpadła na takie ciacho i została na dłużej (z wyjazdem do Berlina włączenie);P
ciacho francuskie - uwielbiam je !!
OdpowiedzUsuńJa właściwie nie lubię zbytnio ciasta francuskiego, ale te Twoje ciastka wyglądają genialnie. Nie wątpię, że były przepyszne. :)
OdpowiedzUsuńach, gdybym tylko znała taki sposób... jeżeli w końcu go poznasz, koniecznie podziel się ze mną tą tajemnicą!
OdpowiedzUsuńWyglądają mega apetycznie ^^
OdpowiedzUsuńNiestety sposób na chęci do pracy jest mi nieznany ;)
mam ochotę na jakieś ciastko francuskie, ale jakoś nie mam chęci by je zrobić ;p chyba poproszę to z konfiturą ;)
OdpowiedzUsuńmniammm, kocham francuskie ciasto <3
OdpowiedzUsuńteż chcę takiego pioruna! Jeśli zdobędziesz podziel się;D
OdpowiedzUsuńEj, te ciastka są genialne:) na niedzielę w sam raz, ahh.. zjadłabym teraz:)
ależ pyszności serwujesz!
OdpowiedzUsuńale wmontowana laska cynamonu ;)
OdpowiedzUsuńAle świetnie wyglądają i wywołują ślinotok :D Zazdroszczę Berlina, mam nadzieję, że też pojadę tam w wakacje :)
OdpowiedzUsuń