Pieczona quinoa, krówka i sernik w jednym.
11 grudnia
PIECZONA KOMOSA SERNIKOWA
/1 porcja/
50 g komosy ryżowej
szczypta soli
łyżeczka pasty waniliowej
łyżka syropu z kwiatu kokosa
łyżka kremu dulce de leche
jajko
125 g twarogu mielonego (pół kostki)
czekoladowe guziczki do dekoracji
Kaszę przepłukać, ugotować według przepisu na opakowaniu.
Po ostudzeniu (u mnie leżała w lodówce przez całą noc) zmiksować z twarogiem, jajkiem, solą, syropem i pastą waniliową.
Piekarnik nagrzać do temp. 180 stopni.
Część masy przelać do kokilki, włożyć łyżkę kremu, przykryć pozostałą częścią.
Po wierzchu posypać czekoladowymi guziczkami.
Zapiekać przez ok. 20 minut (u mnie tryb "ciasto")
Ostudzić i podawać z dowolnymi dodatkami.
5 komentarze
mam nadmiar komosy i cały czas kombinuję, co by tu z nią zrobić- super pomysł!
OdpowiedzUsuńGenialne połączenie smakowe :):)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj też była quinoa ! :D Telepatia ^^
OdpowiedzUsuńU ciebie również pysznie podana ;3
Uwielbiam ten krem :)
OdpowiedzUsuńTyle dobra w jednym daniu! :-)
OdpowiedzUsuń