Gładka gryka...i krakersy!
18 października
Sezamowy* krem gryczany podany z kawowym kremem sezamowym, surowymi pistacjami, pestkami granatu i pełnoziarnistymi ciasteczkami z morelami i rodzynkami (Biostyle)
*z mąką sezamową
Na dwóch zdjęciach powyżej prezentuję Wam ciekawą nowość na europejskim rynku żywności: surowe, ekologiczne, wegańskie i bezglutenowe krakersy z superfoods! Do wyboru jest pięć rodzajów: z chia, spiruliną, pomidorem i bazylią, papryką i komosą ryżową oraz w stylu chleba maca. Wszystkie są chrupiące, smaczne i poddawane obróbce jedynie do temperatury 42 C. Dzięki temu poszczególne składniki zachowują wszystkie wartości odżywcze. No takie krakersy to ja mogę jeść. :) I Wam polecam - na zdrowie!
Więcej informacji znajdziecie klikając na poniższy obrazek:
4 komentarze
Uwielbiam takie krakersy i bardzo podobne kupuję sobie zawsze do pracy i tam je podgryzam. :P Pysznie śniadanko jak zwykle. :-)
OdpowiedzUsuńKrem wygląda obłędnie, a krakers wcale nie gorzej - tak bogato i treściwie ;) Najbardziej mnie zaciekawił ten z papryką i komosą :P
OdpowiedzUsuńojej... nie wiem co lepsze... czy kremik, który wygląda obłędnie czy te caceńka, którymi tak kusisz... ^^ Krakersiki... kocham, bo jestem nałogowym chrupaczem :) Oj podkradłabym Ci parę kochaniutka ^^
OdpowiedzUsuńfajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń