Wegański krem z kasztanów i farro + borówka brusznica z Arktyki!
07 listopada
Kasztanowy krem z pszenicy płaskurki (farro) podany z duszoną z syropem klonowym żurawiną, tofu, prażoną komosą ryżową i dojrzałym plantanem
Plantan w trzeciej fazie dojrzałości przybiera przepiękną, pomarańczową barwę.
Gwiazdą dzisiejszego śniadania nie jest jednak ani plantan ani przepyszna pszenica farro ani też moja ulubiona odmiana żurawiny, ale... sproszkowana borówka brusznica!
Owoc ten bogaty jest w witaminy A, B, C, E i K, minerały
(magnez, żelazo, sód, potas), a w dodatku zawiera sporo błonnika.
Borówka brusznica od Arctic Power Berries zbierana jest ręcznie na terenach
Arktyki (!) i nie zawiera żadnych dodatków.
Jest to czysty ekstrakt, bez glutenu, soi i orzechów.
Co najlepsze, kwalifikuje się jako produkt raw, ponieważ suszona jest w temp.
poniżej 40 stopni, dzięki czemu zachowuje swoje cenne właściwości.
Brzmi świetnie prawda? A do tego ma świetny, kwaskowaty smak i pasuje praktycznie do wszystkiego: jako posypka do owsianki, dodatek do jogurtu, koktajlu czy ciasta.
***
WEGAŃSKI KREM Z KASZTANÓW I FARRO
/przepis własny/
ok. 250 g ugotowanej pszenicy płaskurki
(można zastąpić dowolną kaszą lub płatkami)
100 g ugotowanych kasztanów jadalnych
30 g syropu klonowego
mały banan
kopiasta łyżka sproszkowanej borówki brusznicy Arctic Power Berries
łyżka lnu mielonego + gorąca woda
szczypta soli
kilka kropel ekstraktu waniliowego
Len zalać gorącą wodą, wymieszać i odstawić do napęcznienia.
Następnie zmiksować z pozostałymi składnikami na gładką masę.
Przełożyć do miseczki, udekorować i podawać od razu lub po schłodzeniu.
Można również delikatnie podgrzać przed podaniem.
Smacznego!
5 komentarze
mmmm ale to musiało smakować!
OdpowiedzUsuńAch cudowności w miseczce u Ciebie. :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam NICZEGO kasztanowego! Kusisz ;)
OdpowiedzUsuńKremu nie jadłam, ale uwielbiam kawę kasztanową :)
OdpowiedzUsuń