Świąteczne ciasta w czekoladowych dekoracjach.
12 stycznia
Dekoracja to jeden z najważniejszych elementów świątecznego ciasta.
Bez niej nie wyglądałoby tak apetycznie.
Formę na babkę możecie dostać w sklepie internetowym firmy Leduvel,
oficjalnego dystrybutora marki Nordic Ware.
Podczas przygotowań do Świąt używałam czekoladowych dekoracji od Barry Callebaut.
Zapewne słyszeliście już kiedyś o tej firmie.
Barry Callebaut jest wiodącym na świecie producentem wyrobów kakaowych.
Co ciekawe, w ostatnich latach przedsiębiorstwo zawiązało umowy z czterema spośród pięciu największych (!) producentów słodyczy.
W ofercie marki można znaleźć szerokie spektrum wyrobów kakaowych, a przede wszystkim belgijską czekoladę. Callebaut jest jednym z niewielu czekoladowych twórców, który własnoręcznie selekcjonuje, praży i mieli ziarno kakao na miazgę kakaową - najważniejszy składnik czekoladowych kuwertur. Wybierane są tylko najlepsze odmiany ziarna kakao i praży je w łupinach, by zachować wszystkie delikatne aromaty i wydobyć bardziej intensywne i złożone smaki kakao. Następnie składniki są mielone i konszowane z taka precyzją i cierpliwością, aż cały aromat, struktura i smak połączą się w jedno. Dodanie czystego masła kakaowego i odrobiny naturalnej wanilii balansuje smak i konsystencję czekolady. To w tym właśnie momencie powstaje prawdziwa, belgijska czekolada, której jakość potwierdza pieczątka jakości i autentyczności.
Z oferty marki miałam okazję próbować:
- świderków Butter Curly™
Czekoladowe świderki z wyglądu przypominają skrawki masła. Każdy z nich jest inny - nie ma dwóch identycznych, co sprawia, że świetnie oddają prawdziwie artystyczny wygląd. Dostępne są w ciemnej, białej i marmurkowej czekoladzie. Ja użyłam tych białej czekolady do dekoracji piernika i muszę przyznać, że są naprawdę bardzo efektowne.
- masła kakaowego w pastylkach
Masło kakaowe to jeden z moich ulubionych dodatków do ciasta. Lubię też używać go do smażenia omletów czy placków, ze względu na charakterystyczny smak i kakaowy zapach. Dodane do czekolady nadaje gładkości jej strukturze.
Masło kakaowe to jeden z moich ulubionych dodatków do ciasta. Lubię też używać go do smażenia omletów czy placków, ze względu na charakterystyczny smak i kakaowy zapach. Dodane do czekolady nadaje gładkości jej strukturze.
- błyszczących perełek Crispearls ™
Smaków do wyboru jest sporo, jednak ja wybrałam solony karmel i czekoladę deserową. Jako że jestem wielką fanką karmelu z solą, nietrudno zgadnąć, że pierwszy smak podbił moje serce. Oba rodzaje są wyjątkowo chrupiące i świetnie nadają się np. jako posypka do lodów czy kawy.
Co ciekawe, Crispearls są jak małe ziarenka kawioru. Mają tylko 2 do 3 mm średnicy!
- francuskich prażynek Pailleté Feuilletine
Kolejna cudowność!
Prażynki mają ciekawy, lekko maślany zapach, przyjemnie chrupią
i pięknie komponują się praktycznie ze wszystkimi słodkościami.
Mają one strukturę wafelków pokruszonych w malutkie kawałeczki
i podobnie jak one, są wyjątkowo chrupiące,
Kolejna cudowność!
Prażynki mają ciekawy, lekko maślany zapach, przyjemnie chrupią
i pięknie komponują się praktycznie ze wszystkimi słodkościami.
Mają one strukturę wafelków pokruszonych w malutkie kawałeczki
i podobnie jak one, są wyjątkowo chrupiące,
- kruszonych ziaren kakao
Kruszone ziarno kakao to jedne z moich ulubionych, totalnie chrupiących posypek. Prażenie dodatkowo podbija ich smak, który jest lekko gorzki, intensywnie czekoladowy z delikatnymi, owocowymi nutami.
Kruszone ziarno kakao to jedne z moich ulubionych, totalnie chrupiących posypek. Prażenie dodatkowo podbija ich smak, który jest lekko gorzki, intensywnie czekoladowy z delikatnymi, owocowymi nutami.
- czekolady mlecznej z miodem w kaletkach
Są to mocnomleczne pastylki, które bardzo dobrze się rozpuszczają. W smaku i zapachu mocno wyczuwalny jest miód, co jest zdecydowanie na plus. Można rozpuścić je w mleku i w ten sposób uzyskać gorącą czekoladę. Ja jednak uwielbiam dodawać je do ciasta albo na wieżę gorących placków i... poczekać, aż się rozpuszczą. :)
Są to mocnomleczne pastylki, które bardzo dobrze się rozpuszczają. W smaku i zapachu mocno wyczuwalny jest miód, co jest zdecydowanie na plus. Można rozpuścić je w mleku i w ten sposób uzyskać gorącą czekoladę. Ja jednak uwielbiam dodawać je do ciasta albo na wieżę gorących placków i... poczekać, aż się rozpuszczą. :)
- czekolady mlecznej w pomarańczowej polewie
Te pastylki zaciekawiły mnie najbardziej, ze względu na dość niespotykany kolor.
Co ciekawe, jest to biała czekolada, tak więc jej smak jest bardzo dobrze wyczuwalny.
Do tego dochodzi intensywnie pomarańczowy zapach i owocowe nuty.
Podobnie jak miodowe, równie dobrze się rozpuszczają, tak więc
można z nich wyczarować np. polewę do ciasta.
I tutaj właśnie spieszę z wyjaśnieniem, że biała czekolada
wcale NIE JEST niezdrowa, o ile mamy do czynienia z tą wysokojakościową.
Nie jest to mieszanina cukru i mleka w proszku
(jak w przypadku "białych czekolad" z supermarketu).
Te pastylki to PRAWDZIWA, biała czekolada, która bazuje
na w 100% czystym maśle kakaowym.
Dostępne są jeszcze inne kolory i smaki: truskawkowy i limonkowy.
- Shiny Pearls™ w ciemne czekoladzie
(błyszczące perełki z ciemnej czekolady
z chrupiącym, opieczonym herbatnikiem)
Jako polewy do babki drożdżowej (na pierwszym zdjęciu) użyłam masła kakaowego w pastylkach. Świetnie się rozpuszcza, pięknie pachnie i dobrze komponuje się z ciastem drożdżowym, które ze swej natury jest raczej ciastem suchym. Polewa z masła kakaowego nadała ciekawego zapachu i smaku. Do środka dodałam zaś pokruszonego ziarna kakao, które przyjemnie chrupało podczas jedzenia.
Z kolei pierniki oblałam czekoladą mleczną z miodem, która tak nieziemsko pachniała podczas rozpuszczania, że ciężko było się opanować, żeby nie zjeść całej prosto z miseczki! Wierzch jednego z nich (zdjęcie drugie) posypałam francuskimi prażynkami, które okazały się być tak delikatne, że wtopiły się w polewę. Co ciekawe, po zastygnięciu polewy, nie straciły na chrupkości!
Makowiec i struclę z bakaliami również udekorowałam polewą z masła kakaowego, jednak do masy makowej dodałam drobno pokrojone kaletki czekoladowe w pomarańczowej polewie. Zapach i smak był po prostu nie do opisania, zdecydowanie dużo lepszy niż z użyciem skórki pomarańczowej.
Do strucli z bakaliami dorzuciłam zaś błyszczące perełki z ciemnej czekolady. Co prawda może ich nie widać, jednak podczas jedzenia pozostawiły po sobie ciekawy, chrupiący akcent i gorzkawy posmak ciemnej czekolady.
Podsumowując, testowane przeze mnie produkty marki Callebaut są w 100% godne polecenia. Jakimś cudem mam takie szczęście, że ciągle trafiam na produkty najwyższej jakości, do których raczej nie można się przyczepić. Jeśli macie ochotę na prawdziwą, dobrej jakości czekoladę rozpływającą się w ustach, koniecznie spróbujcie!
Z kolei pierniki oblałam czekoladą mleczną z miodem, która tak nieziemsko pachniała podczas rozpuszczania, że ciężko było się opanować, żeby nie zjeść całej prosto z miseczki! Wierzch jednego z nich (zdjęcie drugie) posypałam francuskimi prażynkami, które okazały się być tak delikatne, że wtopiły się w polewę. Co ciekawe, po zastygnięciu polewy, nie straciły na chrupkości!
Makowiec i struclę z bakaliami również udekorowałam polewą z masła kakaowego, jednak do masy makowej dodałam drobno pokrojone kaletki czekoladowe w pomarańczowej polewie. Zapach i smak był po prostu nie do opisania, zdecydowanie dużo lepszy niż z użyciem skórki pomarańczowej.
Do strucli z bakaliami dorzuciłam zaś błyszczące perełki z ciemnej czekolady. Co prawda może ich nie widać, jednak podczas jedzenia pozostawiły po sobie ciekawy, chrupiący akcent i gorzkawy posmak ciemnej czekolady.
Podsumowując, testowane przeze mnie produkty marki Callebaut są w 100% godne polecenia. Jakimś cudem mam takie szczęście, że ciągle trafiam na produkty najwyższej jakości, do których raczej nie można się przyczepić. Jeśli macie ochotę na prawdziwą, dobrej jakości czekoladę rozpływającą się w ustach, koniecznie spróbujcie!
***
Więcej na temat wyrobów kakaowych marki możecie poczytać tutaj:
4 komentarze
Same pyszności tu u Ciebie! :-)
OdpowiedzUsuńFajny wpis :D
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentują :) Samej firmy raczej nie kojarzę.
OdpowiedzUsuńChętnie zjadłabym takie ciacho :)
OdpowiedzUsuń