Placuszki kalafiorowe z komosą ryżową.
02 sierpnia
Kalafiorowe pancakes z jagodami, marakują, wiórkami i śmietanką kokosową
***
KALAFIOROWE PLACUSZKI Z KOMOSĄ
/przepis własny/
130 g ugotowanego kalafiora
jajko
4 łyżki mąki z komosy ryżowej (Paul's Quinoa)
łyżka otrąb lub łuski gryczanej
łyżka syropu klonowego
pół łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
kilka kropli aromatu migdałowego
masło klarowane do smażenia
Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę (o konsystencji gęstej śmietany).
Smażyć na dobrze rozgrzanej patelni około 5 minut z każdej strony.
Podawać póki gorące.
Smacznego!
***
ENGLISH VERSION:
***
CAULIFLOWER QUINOA PANCAKES
130 g cooked cauliflower
1 egg
4 tablespoons quinoa flour (Paul's Quinoa)
1 tablespoon bran or buckwheat hulls
1 tablespoon maple syrup
half a teaspoon of baking powder
pinch of salt
a few drops of almond flavoring
clarified butter for frying
All the ingredients mix until smooth (with consistency like thick cream).
Fry in a well-heated pan for about 5 minutes on each side.
Decorate and serve.
Enjoy!
Produktów z komosy ryżowej Pauls' Quinoa używam już od dawna.
Teraz jednak w ofercie pojawiło się sporo nowości.
Wszystkie oczywiście z idealnym w 100% składem, bezglutenowe
i przede wszystkim... pyszne! Czy trzeba pisać coś więcej?
Jedno z dań na pewno zachowam sobie na wakacyjną podróż,
żeby sprawdzić jak sprawdza się "w potrzebie" :)
Co najlepsze, każde z nich ma dołączoną łyżeczkę.
* quinoa z kaszą bulgur,
* batoniki w trzech wersjach smakowych:
- z nasionami, orzechami i miodem
- z orzechami i ciemną czekoladą
- z ananasem i kokosem
* trzy dania gotowe do spożycia (sos + ugotowana quinoa):
- z mango i papryczką jalapeno (moje ulubione :))
- z bazyliowym pesto
- z karczochem i grillowaną papryką
Nowości są już dostępne za granicą, a niebawem zapewne będzie je można kupić także w Polsce!
5 komentarze
jak cudnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńTakich placuszków, to jeszcze nie było :) Muszą być obłędne! Chętnie skubnęłabym też jeden taki kubeczek z quinoa ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://chrupacz-poranny.blogspot.com/
Marakuję uwielbiam, wczoraj robiłam lody z jej dodatkiem ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają przecudnie, bajecznie wręcz <3 Ale nie pomyślałabym, żeby takie podać na słodko :D
OdpowiedzUsuńTe wszelkie kalafiorowe cuda na słodko kuszą :)
OdpowiedzUsuń