544. Donuty z fasoli pinto!
03 maja
Po dzisiejszym śniadaniu stwierdzam, że fasolowym wypiekom te tradycyjne nie dorastają do pięt!
Co ciekawe, fasolowych donutów wyszło mi aż 15, przy czym tych na bazie mąki zazwyczaj wychodzi mi około 7-8 sztuk - także jedzenia było dwa razy tyle. :)
Dziś w końcu cieplej na dworze, czego skutkiem były dwie godziny spędzone w lesie na spacerze z psami - uwielbiam takie weekendy :)
A truskawki smakowały identycznie jak nasze polskie - słodziutkie i soczyste, już normalnych rozmiarów, nie takie zmutowane jak te z marca czy lutego. Co do kiwi gold, to stwierdzam, że smakiem nie powala - właściwie to jest nawet mniej smaczne od zwykłego. Także jeśli kusi Was w sklepie - nie polecam :)
Bananowe donuty z fasoli pinto i razowej mąki owsianej podane z kiwi gold, truskawkami i ekologicznym dżemem z truskawek
BANANOWE DONUTY Z FASOLI PINTO
/przepis autorski/
/1 porcja/
100 g ugotowanej fasoli pinto
30 g razowej mąki owsianej
szczypta soli
pół banana
jajko
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie składniki zmiksować w blenderze na gładką masę, która powinna być puszysta i gęstsza niż na naleśniki. Piec w rozgrzanym wypiekaczu około 8 minut . Podawać od razu z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
14 komentarze
Z fasoli? Super pomysł!
OdpowiedzUsuńzazdroszcze takiego sniadania.. fasolowe pewnie byly pyszne ;3
OdpowiedzUsuńPodaj lepiej przepis :D
OdpowiedzUsuńOK, pod wieczór dodam :)
UsuńAch te twoje dounuty <3
OdpowiedzUsuńte donuty są prześwietne! mogę wiedzieć jaki masz do nich wypiekacz? :)
OdpowiedzUsuńClatronic :)
UsuńNie słyszałam o takim rodzaju fasoli :D Ale fasolowe wypieki również uwielbiam :) Może nie bardziej niż zwykłe, ale uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wypieki z fasoli :D
OdpowiedzUsuńBanan ze strączkami bardzo się lubi, chociaż ja akurat użyłabym stwierdzenia, że wypiekom "ciecierzycowym" te tradycyjne do pięt nie dorastają. :-)
OdpowiedzUsuńAle masz pomysły! Z fasoli robiłam jedynie ciasto :)
OdpowiedzUsuńcieplej?! u mnie 4 stopnie rano! ;)
OdpowiedzUsuństrączki w ciastach uwielbiam!
świetny pomysł, takich jeszcze nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńgenialne są! zresztą jak większość twoich donutów :) chętnie wyposażyłabym się w to urządzenie by przyrządzać tak apetyczne i zdrowe 'pączusie' rankiem :)
OdpowiedzUsuń