405. Dyniowe pancakes
13 grudnia
Pełnoziarniste pancakes na kompocie śliwkowym z dynią, imbirem i gałką muszkatołową podane ze śliwką, musem z malin i dark muscovado
Sandra - Na co dzień eksperymentuje w kuchni, zgłębia tajniki fotografii i dzieli
się efektami swojej pracy z czytelnikami bloga. Na swoim blogu chce pokazać, że zdrowe odżywianie wcale nie jest trudne, a przygotowywanie kolorowych i smacznych śniadań daje dużo frajdy! :)
16 komentarze
Właśnie zrobiłam dyniowe puree i planuję na jutro placki, taki zbieg okoliczności :P
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają grubaski i do tego muscovado, który uwielbiam :)
pyszne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńJeszcze tak widzę w jesiennym klimacie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię dyniowe specjały, zupkę, placki, omleta...Twoje puchate placuszki proszą się o ich zjedzenie:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tym kompotem! ;d
OdpowiedzUsuńTwoje placuszki są zawsze takie grube, puszyste - pycha!
OdpowiedzUsuńTe Twoje placuszki zawsze są takie grubaśne ! :)
OdpowiedzUsuńJa to bym ukradła ten mus. Brakuje mi tych letnich smaków :)
OdpowiedzUsuńjeszcze dyniowo? no tak, w sumie na święta w Ameryce jedzą zupę dyniową :) a takim placuszkom sama nigdy nie odmówię :)
OdpowiedzUsuńJesień jeszcze trwa :)
Usuńpodoba mi się ten pomysł z kompotem :D
OdpowiedzUsuńznów śliwki! i jakie grube placki! obłęd :)
OdpowiedzUsuńSkąd ty teraz dynię wytrzasnęłaś? Ja jej nigdzie nie mogę już znaleźć chyba od miesiąca :P
OdpowiedzUsuńW supermarkecie Stokrotka :)
UsuńCudowne! Takie pulchne i pomarańczowe, niam!
OdpowiedzUsuńJa też już nigdzie nie mogę dyni znaleźć... :(
dobrze, że mam zapasy dyni!
OdpowiedzUsuń