501. Amarantusowe placuszki z czekośliwką
20 marca
Awokado zmiękło i czekało na wykorzystanie. Jako że smakuje mi najbardziej w formie słodkiego kremu, postanowiłam właśnie w taki sposób je zużyć. Żeby jednak nie było nudno, tym razem dodałam śliwki z kompotu od babci i powstała... czekośliwka! Lekko kwaskowata, słodka, aksamitna. Po prostu pyszna.
Taki krem pasuje chyba do wszystkiego: placuszków, omletów, wypieków, owsianek... no właśnie do placuszków. Dzisiaj więc placuszki z płatków amarantusa, którego specyficzny smak nie był praktycznie w ogóle wyczuwalny. A więc - dzisiaj śniadanie szczególnie zdrowe :)
Placuszki z płatków amarantusa podane z czekośliwką z awokado i żółtą śliwką
CZEKOŚLIWKA Z AWOKADO
/przepis autorski/
obrane awokado (ok. 140 g)
dwie łyżki syropu klonowego
łyżka cukru pudru trzcinowego
mały banan
ok. 100 g śliwek z kompotu
Owoce pokroić na mniejsze kawałki, zmiksować z pozostałymi składnikami za pomocą blendera.
8 komentarze
pysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńMam ostatnio pecha do awokado, czekam z utęsknieniem aż dojrzeje odpowiednio, po czym przypominam sobie o nim, gdy jest już w fazie gnicia.
OdpowiedzUsuńDobre te placki! I o płatkach amarandusa mi przypomnialas. ;)
Jesteś moją mistrzynią placuszków i omletów! :)
OdpowiedzUsuńzdrowe a jakie pyszne! perfekcyjne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńJakie ładne, równiutkie te placuszki !
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda, każdy ze składników -zarówno krem jak i placuszki aż po śliwkę! pięknie podane, a w smaku pewnie jeszcze lepsze :) i tyle zdrowia!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie podane , super dodatki czego chciec więcej :)
OdpowiedzUsuńczekośliwka - przyjemność dla naszych uszu:) a placuszki wyglądają wyśmienicie
OdpowiedzUsuń