509. Gofry na serku Almette!
28 marca
Dodanie serka Almette do ciasta było strzałem w dziesiątkę! Gofry wyszły takie, jakie lubię najbardziej - z zewnątrz chrupiące, w środku mięciutkie. W połączeniu z kwaskowatą konfiturą i supersłodkim kremem pierniczkowym stworzyły chyba jedną z najlepszych kompozycji smakowych. A gofrownica ponownie okazała się niezawodna! Jeżeli myślicie nad jej zakupem, polecam przeczytać recenzję :)
Pamiętacie o przestawieniu zegarków w nocy z soboty na niedzielę? Jak dla mnie to fakt wyjątkowo nieprzyjemny, bo w niedzielę mam zajęcia o bardzo wczesnej porze. ;/
Gofry na serku Almette z grubo mielonej mąki żytniej podane z konfiturą wiśniową, kremem pierniczkowym, migdałami i winogronami
Co za okropna mgła dzisiaj... a miało być słonecznie. :{
11 komentarze
Z Almette? Ale super! A u mnie słoneczko :)
OdpowiedzUsuńNo myślę nad zakupem takiej gofrownicy, myślę, ale się zdecydować nie mogę. A te gofry takie pomysłowe...
OdpowiedzUsuńTen piernikowy krem z Lidla mnie kusi! Dopiero co się skończył, a już tęsknię za nim... ;)
Pięknie wyglądają :) A u mnie dzisiaj jest w miarę przyjemna pogoda, dopiero dzisiaj, bo np. wczoraj było bardzo pochmurnie i nie świeciło słońce.
OdpowiedzUsuńTe gofry wyglądają dla mnie idealnie! :)
OdpowiedzUsuńhehe, znów pomysł mnie zaskoczył :D
OdpowiedzUsuńmam Almette to może spróbuję choć moja gofrownica za dobra nie jest
Bardzo pomysłowe i swietne nakrycie :) !
OdpowiedzUsuńz dodatkiem almette musiały być pyszne! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twojego boga! przeglądałam go codziennie w wakacje, później jakoś o nim zapomniałam.. na szczęście znów znalazłam! :D dodaję do obserwowanych żeby już nie zapomnieć! :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za mile slowa :)
UsuńA ile dodałaś tego serka do twoich goferków :) ?
OdpowiedzUsuńDwie lyzki z czubem :-)
Usuń