452. Recenzja gofrownicy Dezal!
29 stycznia
Dzisiaj post trochę inny niż zazwyczaj, a mianowicie z recenzją gofrownicy firmy Dezal, której od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką. ;-) Jak zapewne zauważyliście, bardzo dawno nie było u mnie gofrów. Było to spowodowane faktem, że od dłuższego czasu... po prostu nie mam gofrownicy. Poprzednia była wykonana ze zwyczajnego, chińskiego plastiku. Kawałek tworzywa znajdującego się w najważniejszym miejscu oderwał się i sprawił, że urządzenie stało się całkowicie bezużyteczne. Po dłuższym czasie zatęskniłam już za smakiem gofrów, więc tym razem postawiłam na profesjonalny sprzęt, który mam nadzieję, posłuży mi długie lata. Gofrownice firmy Dezal cieszą się niesłabnącą popularnością, którą już od wczorajszego dnia w pełni rozumiem. Jest ona co prawda dość ciężka, ale starannie, porządnie wykonana. Składa się z dwóch płyt pokrytych powłoką spożywczą corflon zapobiegającą przywieraniu. Bardzo ważnym elementem jest również umieszczony w dolnej płycie ogranicznik temperatury, dzięki któremu gofry się nie przypalają. Budowa przystosowana jest do pracy ciągłej, a więc można piec je hurtowo, dlatego nadaje się także do małej gastronomii. Najważniejsza jednak w gofrownicy jest jej moc - 1300 W, a więc niemalże dwukrotnie większa niż w przeciętnych, chińskich gofrownicach, których pełno na polskim rynku. Zdecydowałam się na grubą kratkę, która według mnie, wygląda atrakcyjniej niż drobna. Gofry mają piękny, prostokątny kształt, identyczny jak te sprzedawane w nadmorskiej budce z goframi. Obudowa wykonana jest z metalowej stali, więc nic jej nie straszne. ;-) Co ciekawe, wyprodukowana jest w Polsce (!), a dzisiaj takiej to ze świecą szukać, bo nawet polskie firmy mają swoje zakłady produkcyjne w Chinach.
Co do samych gofrów - wychodzą bajecznie chrupkie, czego zasługą jest na pewno wysoka moc. Co więcej, pieką się niezwykle szybko - po trzech minutach zwykły gofr z tradycyjnego przepisu był już gotowy. Dzięki nieprzywieralnej powłoce, nie było problemu ani z wyjęciem gofra ani z czyszczeniem powłoki (a właściwie to w ogóle nie trzeba było jej czyścić). Gofrownica co prawda nie ma żadnych ustawień, ale... czy jest to komuś potrzebne? W tańszych urządzeniach z takowymi się spotkałam, ale przecież wiadomo, że i tak każdy ustawia największą moc, żeby upiekły się szybko i były kruche. Zresztą gofrownica sama sobie tą temperaturę reguluje. Koszt urządzenia jest co prawda większy niż standardowych gofrownic, ale według mnie lepiej zainwestować w porządny sprzęt, niż co rok wymieniać jedną tanią gofrownicę na drugą... prawdopodobnie trując się chemikaliami stosowanymi w chińskich produktach.
Cóż, przepis na tradycyjne gofry już wypróbowany, teraz czas na moje eksperymenty. Z takim urządzeniem ma się ochotę piec gofry codziennie! :) Jeśli aktualnie planujecie zakup gofrownicy, to z czystym sumieniem mogę Wam polecić tą profesjonalną gofrownicę firmy Dezal, która pozwoli Wam przenieść się na chwilę w myślach do nadmorskiego kurortu. Ja co prawda do deptaka mam kilknanaście minut drogi, ale nic nie równa się domowym gofrom. Grube, chrupiące i dobrze dopieczone gofry lubi chyba każdy. Na pewno się nie zawiedziecie! Co do tego nie mam żadnych wątpliwości :)
Cóż, przepis na tradycyjne gofry już wypróbowany, teraz czas na moje eksperymenty. Z takim urządzeniem ma się ochotę piec gofry codziennie! :) Jeśli aktualnie planujecie zakup gofrownicy, to z czystym sumieniem mogę Wam polecić tą profesjonalną gofrownicę firmy Dezal, która pozwoli Wam przenieść się na chwilę w myślach do nadmorskiego kurortu. Ja co prawda do deptaka mam kilknanaście minut drogi, ale nic nie równa się domowym gofrom. Grube, chrupiące i dobrze dopieczone gofry lubi chyba każdy. Na pewno się nie zawiedziecie! Co do tego nie mam żadnych wątpliwości :)
Tymczasem odsyłam Was do oficjalnej strony producenta, gdzie możecie zapoznać się ze specyfikacjami wszystkich trzech modeli gofrownic, a także znaleźć przepis na ciasto gofrowe :)
Zachęcam również do wypróbowania sprawdzonych przeze mnie przepisów na gofry...
- owsiane z makiem
- wegańskie gofry jęczmienne
- gofry twarogowe
- gofry z serka wiejskiego
- gofry z płatków drożdżowych
- wegańskie gofry bananowe z polentą
- gofry z kaszy bulgur
... a także na donuty, które spokojnie można upiec w gofrownicy:
34 komentarze
super , ze o niej opowiedzialas bo ja wlasnie zamierzam kupic gofrownice :)
OdpowiedzUsuńPolecam, na prawdę warto! Lepiej wybrać droższą, niż potem żałować zakupu chińszczyzny :)
Usuńja już od paru lat mam niezmiennie jedna gofrownicę - właśnie Dezala. Jest niezastąpiona, jeszcze ani razu nie przywarły mi gofry, nie miałam z nią żadnych problemów, także podzielam zachwyt! Tylko ja mam model z drobniejszą kratką, która według mnie jest bardziej... urocza? :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście obie wersje kratki są do wyboru, więc każdy może wybrać coś dla siebie :)
UsuńWłaśnie zauważyłam, że też masz takie cudne, podłużne gofry!
Przymierzam się do kupna od kilku miesięcy, Twoja opinia utwierdza mnie w przekonaniu, że kupno gofrownicy z tej firmy to dobra decyzja :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że okazała się przydatna :)
UsuńA ipe zapłacilas, mogła byś powiedzieć? Wczoraj widziałam w Lidlu sprzęt do donutow i od pół roku liczyłam że go spotkam a tu akurat wtedy kiedy mnie nie stać -.- Ale bardzo małe są te kółeczka, po Twoich zdjęciach myślałam że będą większe.
OdpowiedzUsuńwww.foodandphoneaddicted.blogspot.com
Ten model można kupić już za niecałe 240zł :)
UsuńKratka ma wymiary 1cmx1cm czyli jest dość duża, co jest zdecydowanie na plus :)
moja gofrownica ma taką samą moc i bardzo to sobie chwalę :) nie wiem, jak gofry by mi wychodziły gdyby nie to ;) a kształt tej zdecydowanie bardziej mi się podoba!
OdpowiedzUsuńTak, moc jest bardzo ważna! Przy niższej nie będą wychodzić chrupkie.
UsuńA jaką ma moc ? :)
Usuń1300W :)
Usuńja mam zamiar wyposażyć się w nową i szczerze -ucieszyłaś mnie tym postem, bo teraz wiem jaką wybrać :) już nie umiem się doczekać tak pięknych, równiutkich i chrupkich gofrów!
OdpowiedzUsuńmam gofrownicę identyczną tylko z mniejszymi kwadracikami. bardzo ją sobie chwalę i nie zamieniłabym na żadną inną :):) ale z tymi większymi kwadratami jak u Ciebie wygląda lepiej :D:D
OdpowiedzUsuńMoje marzenie! A gdzie ją kupiłaś? Przez internet?
OdpowiedzUsuńAle idealnie! Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że najważniejsza jest moc i nie ma co schodzić poniżej 1000 W. Tylko cena trochę odstrasza. Cóż, muszę sobie przemyśleć. ;)
OdpowiedzUsuńSrednio gofrownica kosztuje ok. 100zl, wiec warto doplacic i miec swiety spokoj :)
UsuńNiezłą moc ma ;) Moja ledwo 750 ...
OdpowiedzUsuńSprzęt pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńDokladnie!
UsuńDobra gofrownica , to i gofry będą idealne, chrupiące ... :)
OdpowiedzUsuńja jak robię gofry to zawsze odprawiam litanię żeby wyszły i się nie rozkleiły ;)
OdpowiedzUsuńale w swojej kuchni w przyszłości na pewno zadbam o porządna gofrownicę!
Twoje goferki pierwsza klasa ;D
OdpowiedzUsuńMam coś podobnego, ale nie wiem dokładnie jaką :) Gofry widzę wychodzą świetne!
OdpowiedzUsuńZdradzisz jeszcze, jak długo pieką się gofry :) ?
OdpowiedzUsuń3 minuty :)
UsuńA można zapytać jaki dokładnie jest to model?
OdpowiedzUsuńJest to model 301.5, kratka 4x7.
UsuńJa kupiłem model 301.6 i powiem, że gofry wyszły okropne. Ani chrupkie i wypalone nierównomiernie. Gdybym nie znał się na przepisach, to miałbym problem z odzyskaniem pieniędzy. Naprawdę twoje są takie chrupkie, jasne i równomiernie wypieczone? Może moja gruba i głęboka płytka nie daje rady? Czy w modelu 301.5 są bardzo małe te gofry (chodzi mi o samą wysokość gofra)?
OdpowiedzUsuńO proszę! To jestem zaskoczona. Osobiście bardzo chętnie zamieniłabym na model 301.6, który robi bardzo grube gofry... ale po tym komentarzu mam wątpliwości ;)
UsuńTak, gofry są jasne i równomiernie wypieczone, ale niskie. Mogę włożyć do nich każde (!) ciasto, a gofry i tak wyjdą. Niektóre są miękkie, ale nigdy nie ma problemu z oderwaniem od ciasta czy nierównomiernym wypieczeniem. Chrupkie wychodzą te bez użycia jajka.
Tutaj przykładowy przepis na dwa gofry: 60 g dowolnej mąki (ja obecnie używam bananowej) + 30 g płatków owsianych górskich + szczypta proszku do pieczenia. Wychodzą bardzo, ale to bardzo chrupiące. :)
Może po prostu ten nowy model jakiś trefny?
Pozdrawiam
Po wpisie negatywny o 301.6 podchodziłem ze strachem do tego modelu, na szczęście po zakupie okazało się, że chyba musiał ten egzemplarz być uszkodzony, ponieważ gofry wychodzą super chrupkie i równomiernie upieczone, więc albo wada fabryczna albo ktoś miał słaby przepis i nie studził ich na kratce/pionowo. Wiem, że był to stary wpis, ale mnie wprowadził w błąd, a dalej ktoś może przeczytać i niepotrzebnie źle nastawić.
UsuńMój sprawdzony przepis na 4-5 gofrów (301.6)
Szklanka mąki (pusz. tort) szklanka mleka, 1 jajko, 3 łyżki oleju (naj. ryżowy) 1.5 łyżki cukru pudru, 1 łyżeczka cukru waniliowego, pół łyżeczki proszku do pieczenia, szczypta soli. Oddzielić białko od żółtka, białko ubić z szczyptą soli na sztywno, resztę składników wymieszać, następnie dodać białko i bardzo delikatnie złączyć w całość. Piec 4-4,5min, gofry studzić pionowo (bardziej chrupkie) lub na kratce.
Wersja light: zamiast mleka mocno gazowana woda i brak cukru (ja dodaj trochę do śmietany, lub używam mocno słodkich owoców)
Ta gofrownica jest godna polecenia zarówno do użytku domowego czy do robienia gofrów w budce, szybko się nagrzewa i czas robienia gofrów też nie jest długi. Urządzenie jest solidnie zrobione i szybko się nie psuje.
OdpowiedzUsuńDostałam dawno temu właśnie te gofrownice na ślub. Podzielam opinie. Super jakość. Gofrownica służy juz 10 lat i dalej bez zarzutu.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń