173. Śmietankowy naleśnik orkiszowy z borówkami
24 majaOstał się ino jeden po wczorajszym późnowieczornym naleśnikowaniu :)
Też tak macie, że zjecie jeden czy dwa naleśniki, a potem chodzicie do kuchni odkrajać sobie po kawałeczku aż zniknie kilka kolejnych? ;-)
Śmietankowy naleśnik orkiszowy (na napoju ryżowym) z miodowym serkiem wiejskim podany z borówkami i cukrem trzcinowym |
27 komentarze
Apetyczny naleśnior ;D I taki duży :D jakiej średnicy masz patelnię ? :
OdpowiedzUsuń30 cm :)
UsuńTak właśnie nie myślałam ze większa od mojej :D Moja ma 25 i to specjalna do nalesników. Niestety nie wiem czemu, ale nie wychodzą mi na niej nalesniki z mleka sojowego :(
Usuńpyszności! teraz tak nie mam, bo smażę tylko tyle naleśników ile jestem w stanie zjeść, ale pamiętam, że jak byłam mała, to podkradałam mamie usmażone naleśniki i ciągle musiała dorabiać ciasto ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu to cała rodzina chętna na naleśniki, więc nie da się zrobić tylko kilka, hihi ;P
UsuńO nie! Ja mam silną wolę i mogą leżeć, ale nie zjem... to znaczy.... podskubuję je troszeczkę... ale tylko troszeczkę!;d
OdpowiedzUsuńoj apetyczne to danko :) naleśnior wyśmienity !!
OdpowiedzUsuńsamo zdrówko ;)
OdpowiedzUsuńja tak nie mam bo ich nie lubię :D
OdpowiedzUsuńale suche są ok ;p
Hej! Podoba mi się Twój blog, więc nominowałam go do zabawy blogowej - 11 pytań :) Szczegóły na moim blogu, ostatni post: http://kulinarnewyskoki.blogspot.com, pozdrawiam, Meg :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMniaam ale pysznie :)
OdpowiedzUsuńTak :D Zazwyczaj zjem 2, a 3 właśnie tak rozkrajam po kawałeczku i zaraz znika :D
OdpowiedzUsuńBorówki *.*
OdpowiedzUsuńJa zawsze robię na jedną porcję :D By nie korciło. Haha :)
OdpowiedzUsuńTakie naleśniki to coś pysznego! Wygląda bardzo delikatnie :) A swoją drogą, ja zawsze robię naleśniki na jedną porcję, żeby nie kusiło ;)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak naleśniki, dziś jadałam ze szpinakiem i mozzarellą ;) twoje słodkie też pycha <3
OdpowiedzUsuńmiodowy serek wiejski, to wspaniały, pyszny, słodki pomysł!
OdpowiedzUsuńśmietankowy naleśnik i na dodatek z borówkami, jej jej jej cudoo *__*
OdpowiedzUsuńja tak mam!! zjem jednego bo jestem najedzona, a potem w końcu nie wiem skąd zjadam po kawałku kolejne dwa haha :D
Borówki, naleśnki ojoj :)
OdpowiedzUsuńOjojoj, chce mi się naleśników :D Chociaż dzisiaj jadłam je już chyba na prawie każdy posiłek + placki na śniadanie o.O
OdpowiedzUsuńpyszności:) takie śniadania to aj lubię:)
OdpowiedzUsuńdlatego ja staram sie robić naleśniki z jednej porcji, bo po śniadaniu nie mam ochoty na nic innego :P
OdpowiedzUsuńMmmm pycha ! Jak ja kocham naleśniki :D A jeszcze ten śmietankowy mnie zauroczył :)
OdpowiedzUsuńAle mam teraz ochotę na naleśniki >.< Ten na pewno był pyszny ^^
OdpowiedzUsuńszczerze? cukier na jedzeniu dawno nie wyglądał tak ładnie jak tutaj!
OdpowiedzUsuńa największą ochotę to mam na te borówki. tylko czemu tyle one kosztują D:
Pysznosci !!!
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot com