Sandra - Na co dzień eksperymentuje w kuchni, zgłębia tajniki fotografii i dzieli
się efektami swojej pracy z czytelnikami bloga. Na swoim blogu chce pokazać, że zdrowe odżywianie wcale nie jest trudne, a przygotowywanie kolorowych i smacznych śniadań daje dużo frajdy! :)
19 komentarze
Ooo, faktycznie XXL! Akurat jestem po treningu i z chęcią wrzuciłabym na ruszt takiego naleśnika. Uwielbiam z owocami! Pycha!
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.
naleśnik w rozmiarze XXL to genialne rozwiązanie dla takiego głodomora jak ja! :D i widzę, że psinka ponownie zainteresowana Twoim śniadaniem :D
OdpowiedzUsuńduzy, ale cieniutki ;3 a ja poproszę wersję z malinami ;)
OdpowiedzUsuńDuży! Naleśniki dla mnie mogą być każdej wielkości! Zawsze są pyszne!
OdpowiedzUsuńJuż mam ochotę na takiego naleśniczka . Cieniutki i dodatki, jakie lubię ...:)
OdpowiedzUsuńmega wypaśna uczta naleśnikowa, to lubię:D:)
OdpowiedzUsuńhaha, widzę że piesek je z Tobą każdy posiłek :D
OdpowiedzUsuńTylko wącha, bo jeść nic innego oprócz swojej karmy nie chce ;P
UsuńO mamciu, błagam naucz mnie smażyć takie cuda, ja się chyba nigdy nie nauczę D:
OdpowiedzUsuńOjejciu jejciu co to jest za słodziak! *.* Przeuroczy jest naprawdę!
OdpowiedzUsuńA naleśnik świetny w dodatku z brzoskwinią, za którą się stęskniłam. :)
mmm z wiejskim i owocami - cudowny naleśnik !! i śliczny słodziak na niego poluje ;)
OdpowiedzUsuńjaki wielki! i migdałowy! <3
OdpowiedzUsuńa psiaka bym Ci ukradła! piękny;)
Naleśnik w wersji LARGE, piesek w wersji Medium, albo nawet Small:D
OdpowiedzUsuńAle pyszne dodatki :)
OdpowiedzUsuńnie lubię Cię :< masz mojego psa!
OdpowiedzUsuńGenialne śniadanko!
OdpowiedzUsuńGenialny naleśnior! :) A psinka cudo!
OdpowiedzUsuńa mówią,że rozmiar nie ma znaczenia:P w tym przypadku to duże jest pięęęękne i smaaaczne :D
OdpowiedzUsuńbiorę naleśnik i talerzyk :)
OdpowiedzUsuń