214. Melon w cieście rumowym
04 lipcaTym razem melon Galia. Mocno dojrzały, ultrasłodki. Równie dobry co Kantalupa. Dzisiaj w rumowym cieście naleśnikowym. Bardzo smaczny. Borys nie był jednak jakoś specjalnie zainteresowany, to nie jego smaki. Wolał iść spać ;D
* z dodatkiem Malibu
Melon w kokosowym pełnoziarnistym cieście rumowym* podany z jogurtem naturalnym
14 komentarze
O jejciu jaki słodziak *-*
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie! <3
OdpowiedzUsuńpsinek kochany! <3
OdpowiedzUsuńcudne sniadanko i cudny piesio <3 <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam melony! Kantalupę najbardziej, a w lodówce tym razem mam napoczętego miodowego :p
OdpowiedzUsuńProszę o przepis ! :D
kocham Twojego psa na maksa!:)
OdpowiedzUsuńCudowny psiak! :)
OdpowiedzUsuńDo melona się nie mogę przekonać.. Ale śniadanie wygląda świetnie :)
Śniadanie wyśmienite:)
OdpowiedzUsuńciekawe czy melon tak słodki jak piesek ;) pozdrawiam oboje i zapraszam na dania z grilla http://www.zgrilla.pl/grillowany-losos-z-czarna-porzeczka/
OdpowiedzUsuńjaki psiaczek kochany *___*
OdpowiedzUsuńa ten melon mmm<3
mnie by posmakowały na bank :D
OdpowiedzUsuńale super pomysł, nie jadłam jeszcze czegoś takiego:)
OdpowiedzUsuńOj mój kot by powąchał z pewnością ;)
OdpowiedzUsuńMoje zwierzaki zawsze wykazują zainteresowanie w kuchni, kot i psiak aż się rwą do pomocy;)
OdpowiedzUsuń