259. Drożdżowe muffiny z kruszonką
18 sierpniaWczoraj było wielkie pieczenie ciasta drożdżowego. Wielkie, bo wyszły trzy i 5 muffinek. Dwie przetrwały do śniadania, a są jeszcze dwie blachy. :)
Jutro wyjazd. Czas zacząć się pakować. :)
Drożdżowe waniliowe muffiny z kruszonką i malinami podane z serkiem wiejskim udekorowanym quinoa, truskawkami i malinami
23 komentarze
Są jeszcze dwie blachy? To ja zaraz u Ciebie będę <3
OdpowiedzUsuńI ja też, i ja też! Zakładam buty, wsiadam w pociąg i jadę :D Uwielbiam drożdżowe wypieki (chociaż one niekoniecznie odwzajemniają tą miłość ;_;)
UsuńGotuj wode na kawe, juz lece! ;)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie wygladaja <3
Włączę ekspres, wpadaj :)
UsuńAle malinowo. Nie ma to jak drożdżowe z owocami :)
OdpowiedzUsuńdrożdżowe muffiny? kurcze, za dobrze Ci!:D
OdpowiedzUsuńJak to ślicznie wygląda! Chyba zrobię:))
OdpowiedzUsuńmuffiny na śniadanko? pyszny ten twój drożdżowy poranek ;)
OdpowiedzUsuńKiedy zobaczyłam Twoje drożdżowe wypieki na facebooku, to szczęka mi opadła!:)
OdpowiedzUsuńAle ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że mam teraz do Ciebie strasznie blisko :D Lecę po kawałek ciacha :D
Zapraszam :)
UsuńTakie śniadania mogłabym jeść na okrągło...
OdpowiedzUsuńAle apetyczne! Wyślij mi kilka ;))
OdpowiedzUsuńa wyjazd gdzie? ;>
Do Zakopanego :)
UsuńAle cudowne! Zrób dla mnie takie :)
OdpowiedzUsuńOkej! :)
Usuńo matko, tyle pyszności :D
OdpowiedzUsuńale smakowite z tą kruszonką z wierzchu!
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie kolorowo i smacznie :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńMuffiny najlepsze :D
OdpowiedzUsuńwyglądają przesłodko, zjadłabym taką na podwieczorek:)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądają :)
OdpowiedzUsuń