294. Jagodowe buchty z mikrofali
23 sierpnia
W mikrofali da się zrobić chyba wszystko ;D Nawet kluski na parze! Wystarczy położyć je na talerzyku, wlać trzy łyżki wody i przykryć szklaną miseczką. Nastawić pełną moc na 3,5 minuty i gotowe! Polecam tym, którzy nie mają dostępu do specjalnego garnka tak jak teraz ja :)
Kolejny intensywnie spędzony dzień. Rano tuż po śniadaniu pojechaliśmy na Słowację. Kierunek: Zamek Orawski. Na dawnej granicy wymieniłam trochę waluty, żeby kupić sobie jakieś słowackie słodycze, a przede wszystkim czekoladę Studentską :)
Zamek okazały, droga do niego baaardzo stroma, niemalże pionowa! Ale najpierw lody - w śmiesznej cenie 0,30 eurocentów za gałkę. Ja wybrałam czekoladowe i bananowe, czyli z dostępnych moje ulubione ;D Nie zabawiliśmy tam długo, bo nie chcieliśmy jeszcze bardziej oddalać się w głąb kraju. Było tam dużo cieplej niż w Zakopanem, gorąco wręcz :\ Zajechaliśmy też nad Jezioro Orawskie. Później wróciliśmy do Zakopanego, przebraliśmy się w lżejsze ciuchy i w miasto. Po dwóch godzinach spaceru zaszliśmy do naszej ulubionej knajpy - "Kasza Dobra Nasza". Tak nam wczoraj tam posmakowało, że nie było opcji, żeby tam nie zajrzeć. W dodatku 0,5l piwa za 3zł do każdego posiłku ;D Dzisiaj zdecydowałam się na gryczaną z piekielnie (podobno, jak twierdzi moja mama) ostrą smażoną marchewką, imbirem i cukinią. Piszę podobno, bo ja jestem odporna na ostry smak i kompletnie go nie wyczuwam ani papryczka jalapeno ani chilli mnie nie rusza :P). Później mały rajd po sklepach. Upatrzyłam sobie torebkę i bransoletkę, niedługo jeszcze zawitam do Reserved, bo już kusi nową kolekcją :) Odkryłam też fajną cukiernią ze śmiesznie tanimi, ale mega apetycznymi ciastami, gdzie jutro bez wątpienia zawitam. Ach, no i nie mogłam przejść obojętnie obok słodkich szyszek - wybrałam cynamonową, z racji tego, że uwielbiam cynamon. Na wieczór kupiliśmy pyszne paluchy francuskie z makiem. Po prostu obłędne! Obecnie w Zakopanem trwa też Festiwal Folkloru Ziem Górskich i z tej okazji zorganizowano targ. Na jednym ze stoisk kupiłam masę przypraw i rozglądałam się za jakimiś fajnymi naczyniami, ale nie znalazłam żadnego. Było dużo smacznych rzeczy, np. kaszanka czy moskole. Dużo ręcznie robionej biżuterii, obrazów, talerzyków. Po prostu moc kolorów.
No cóż, teraz trochę odpoczynku i zaraz spotkanie ze znajomymi. Jutro idziemy do Doliny Chochołowskiej. W Zakopanem nie sposób się nudzić!
Buchty z jagodami podane z malinami, później z jogurtem waniliowym
Serek Activia - mogliby wprowadzić go u nas :)
Krem Nugeta, mini roladka i czekolada Studentska z gruszką i orzeszkami ziemnymi; u góry nieuchwycony pudding niewymagający gotowania :)
Dobra Kasza Moja ;D W stylu orientalnym z ostrą smażoną marchewką, imbirem i cukinią - dużo lepsza niż ta wczoraj :)
17 komentarze
Dziękuję dziękuję dziękuję! Od zawsze chciałam ich spróbować, no ale właśnie nie mam parowaru... :)
OdpowiedzUsuńPyszności kupiłaś...Też chcę tę czeko :(
nmzc :*
UsuńCzekolada opłacalna - 180g za 1,10 euro ;D
Wszędzie te festyny... :D Ja zaliczę dwa w ten weekend. W sumie jeden już mam za sobą, teraz tylko znów wyjść z domu i narobić zdjęć.
OdpowiedzUsuńU mnie nigdy nie mówiło się buchty, tylko bułki na parze. :) Ale to właśnie jest ciekawe, chyba w każdym regionie Polski inaczej się je nazywa. Słyszałam już nawet "parowańce" ;)
Heh, a u mnie pyzy ;)
UsuńNawet nie widziałam, że je można zrobić w mikrofali! Koniecznie do zrobienia ;D
U mnie to kluski na parze :D zazdroszczę czekolady!
OdpowiedzUsuńPrzywieź mi 1 czekoladę ! :D
OdpowiedzUsuńale fajne kluchy Ci wyszły :D
OdpowiedzUsuńwidać jak się chcę to wszytko się da ;)
OdpowiedzUsuńlubię takie targi, jest tak kolorowo i nigdy nie wiem na co patrzeć, o kupić ;p
zazdroszczę takich aktywnych wakacji :) a co do buł na parze to w towarzystwie góry malin wyglądają niesamowicie
OdpowiedzUsuńświetne śniadanie, nie sądziłam, że można takie cudna wyczarować z mikrofali:)udanej wycieczki!
OdpowiedzUsuńno mogliby nam taką activię sprowadzić, nie dość że by regulowała to i chociaż zjadliwa była xD
OdpowiedzUsuńSmakuje jak troche rzadszy serek jogobella :)
UsuńPodziel się czekoladą. Studentska jedna z moich ulubionych :D
OdpowiedzUsuńA za te buchty z mikrofali to po prostu dzięęęękuję! Genialnie to wymyśliłaś:D
Ciesze sie ze teraz bedziesz mogla ich sprobowac :)
UsuńCzekooolaaada <333 Cudne śniadanko :D
OdpowiedzUsuńw mikrofali? nie wpadłabym na to! :D
OdpowiedzUsuńAleż żałuję że nie pojechaliśmy na Słowację przy okazji pobytu w górach!
W moim regionie to chyba również pyzy... Chociaż kto wie?:)
OdpowiedzUsuńAle ta Twoja kasza mnie zainteresowała... Wygląda jak trafiona w mój smak, chętnie bym jej skosztowała, a zagryzła bananowo-czekoladowymi lodami, bo to i mój gust^^:)