Pyzy na parze.
13 października
Pyzy na parze gościły u mnie na blogu już wiele razy.
Dlaczego tak często?
Ponieważ jest to jedno z moich ulubionych letnich dań z dzieciństwa.
Pamiętam, jak po całodziennej zabawie na świeżym powietrzu wracałam do domu, a mama serwowała mi puchate, mięciutkie bułeczki z sosem truskawkowym i serkiem waniliowym.
Skąd pochodzi to danie?
Pyzy drożdżowe są bez wątpienia potrawą charakterystyczną Wielkopolski.
Ja sama po raz pierwszy jadłam je w Poznaniu, czyli mieście stołecznym tego regionu, który słynie nie tylko ze smacznej kuchni, ale i pięknego krajobrazu. Jest to teren nizinny, ale absolutnie nie monotonny - przepływa przez niego wiele rzek, a 1/4 powierzchni stanowią lasy! Dlatego też jest to istny raj dla osób uwielbiających bieganie czy piesze wędrówki.
***
Obecnie w każdym sklepie można znaleźć gotowe już pyzy, które przygotowuje się w 5 minut, jednak nijak mają się one do tych robionych własnoręcznie. Podawać można je zarówno na słodko (np. ze śmietaną, masłem i cukrem) jak i na wytrawnie (np. z sosem grzybowym).
Przygotowanie jest bardzo proste, a składniki praktycznie takie jak na podstawowe ciasto drożdżowe. Jeśli chcemy, możemy je również nadziać jagodami, czekoladą czy marcepanem. Polecam!
Poniżej przedstawiam Wam przepis na ryżowe pyzy na parze.
***
RYŻOWE PYZY NA PARZE
Składniki ciasta drożdżowego (A):
1 łyżeczka drożdży suszonych
75 g mąki pszennej poznańskiej
60 ml mleka
30 g cukru pudru
Składniki mieszam ze sobą, przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce na godzinę. Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Składniki ciasta ryżowego (B):
75 g mąki ryżowej
75 g maki pszennej poznańskiej
50 g cukru pudru
75 ml mleka
Przygotowanie:
Obie mąki przesiewam i mieszam ze sobą dodając stopniowo cukier.
Dolewam mleka i mieszam do uzyskania jednolitej masy.
Następnie łączę ciasta drożdżowe (A) i ryżowe (B) i mieszam aż do uzyskania konsystencji gładkiego ciasta. Odstawiam na 4 godziny w ciepłe miejsce (u mnie na całą noc).
Następnego dnia rano dzielę ciasto formując bułeczki.
Dłonie zwilżam wodą. Po uformowaniu odstawiam na 15 minut do ponownego wyrośnięcia.
Gotuję na parze przez 20 minut. Podaję z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
***
Wiele inspiracji na niebanalne i smaczne śniadania znajdziecie na portalu
3 komentarze
Bardzo lubię pyzy, ale takich to jeszcze nie jadłem :)
OdpowiedzUsuńU mnie to są pampuchy :D
OdpowiedzUsuńjadłam pyzy z kiwi ale z truskawkami jeszcze nie miałam pomysłu
OdpowiedzUsuń--------------------------------------------------
http://bit.ly/2eq3TuE