446. Omlet kukurydziany z winogronami!
23 stycznia
Myślałam, że przez bezglutenową mąkę nie urośnie...a jednak! Wyszedł puszysty, o wyrazistym posmaku mąki kukurydzianej. Do tego smażony na oleju kokosowym, dzięki któremu podczas smażenia w całym domu pachniało kokosem. Cudo!
A właśnie, co do oleju kokosowego, to wraz z lnianym otrzymałam go do przetestowania od laboratorium Biooil. Jest to olej najwyższej jakości tłoczony na zimno i nieoczyszczony. Dzięki temu posiada typowy dla kokosa wspaniały smak i aromat oraz zachowuje występujące w nim naturalnie witaminy i minerały. Do temperatury ok. 25ºC zachowuje postać stałą natomiast powyżej tej temperatury przechodzi w postać płynną, co jest jak najbardziej naturalne. W około 90% składa się z tłuszczów nasyconych. W przeciwieństwie do tłuszczów zwierzęcych są to jednak tłuszcze nasycone o średniej długości łańcucha, które przekształcane są przez organizm bezpośrednio w energię a nie odkładane w postaci zapasów tłuszczu lub złogów.
Jeśli jeszcze go nie próbowaliście - koniecznie to nadróbcie! :)
Omlet kukurydziany smażony na oleju kokosowym podany z serkiem toffi, winogronami i jagodami Inków
12 komentarze
Faktycznie urosło mu się :) ale Twoje zawsze są takie cudne :)
OdpowiedzUsuńAle puchacz ! Twoje omleciska wymiatają ;)
OdpowiedzUsuńMISTRZUNIU OMLETÓW HI HI PIĘKNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńmuszę zaopatrzyć się w olej kokosowy, ale ceną nie zachęca niestety :) jednak czego się nie robi dla zdrowia i smaku :D
OdpowiedzUsuńomlet cudny! najlepszy=najgrubszy <3
Chciałabym aby mi takie omlety wychodziły ;D
OdpowiedzUsuńmiałby nie urosnąć omlet? niemożliwe ;)
OdpowiedzUsuńPyszny i piękny!
Ale grubaśny! Pycha!
OdpowiedzUsuńJa niedawno zamówiłam wielki słój oleju kokosowego i dzisiaj do mnie przyszedł :3 Kocham jego zapach! Muszę sprawdzić jak podoła smażeniu :)
OdpowiedzUsuńZmienia sie w taki przezroczysty plyn, fajny efekt :)
UsuńNie próbowałam, spróbuję. Puszysty jak nie wiem co! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy!
Jaki puszysty <3 Gratuluję nowej wspolpracy :) !
OdpowiedzUsuńdawno już nie jadłam takiego puchatego omleta ;)
OdpowiedzUsuń