493. Pancakes z płatków kasztanowych!
12 marca
Niesamowite! Te placuszki były chyba najlepszymi jakie do tej pory jadłam. Płatki kasztanowe mają lekko słodki smak i są wyjątkowo chrupiące. W cieście jednak zmiękły i połączyły się z nim, nadając piękną barwę. Placuszki wyszły puszyste i treściwe, czyli takie jakie lubię najbardziej. :) Teraz jestem jeszcze bardziej ciekawa jak smakują wypieki z mąki kasztanowej, a przede wszystkim kasztany w pierwotnej wersji :) Gorąco polecam wypróbować te płatki, bo ich smaku nie można porównać do żadnych innych. Możecie je dostać TUTAJ.
Pancakes z płatków kasztanowych bio podane z serkiem wiejskim, mango i surowymi pistacjami
PANCAKES Z PŁATKÓW KASZTANOWYCH
/przepis autorski/
/1 porcja/
50 g mąki pszennej graham (niecałe 1/2 szklanki)
20 g płatków kasztanowych bio (1/2 szklanki)
szczypta soli
duże jajko
ok. 80 ml naturalnego mleka sojowego (może być też inne)
1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
łyżeczka cukru trzcinowego
Mąkę zmiksować z jajkiem, solą, sodą oczyszczoną i cukrem trzcinowym.
Dodać połowę mleka i płatki kasztana.
Jeżeli masa będzie zbyt gęsta, dodać resztę mleka.
Smażyć placuszki na dobrze rozgrzanej patelni z obu stron ok. 2 minut na średnim ogniu (smażą się wyjątkowo szybko!).
Podawać z pokrojonym w kostkę mango, surowymi pistacjami i serkiem wiejskim.
Smacznego!
18 komentarze
To najgrubsze pancakes jakie w życiu widziałam! Wyglądają bardzo zachęcająco, a dodatek tych płatków kasztanowych strasznie mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńznów jakas nowośc ??? no nie myslałam że mnie juz nic nie zaskoczy a tu ??? nowinka kulinarna. Pzdr
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na te płatki! Bardzo mnie nimi zaciekawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńplackowy MISTRZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń*-*
UsuńŚliczne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńjakie grubiutkie!
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa smaku tych pancakesów! :))
Jak zobaczyłam twoją 'kolekcję' we wczorajszym poście to byłam zachwycona (no i: to istnieją płatki z quinoa, kasztana?), a po dzisiejszym zachciało mi się wypróbować coś kasztanowego : )
OdpowiedzUsuńJakie grubaski *.* Chyba najgrubsze jakie widziałam :D Musiały być pyszne, bardzo ciekawi mnie smak tych płatków :)
OdpowiedzUsuńAle wyrośnięte !;)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że bardzo mnie zachęciłaś do tych płatków i mąki, bo kasztany już zachwyciły mnie smakiem, więc teraz czas wypróbować inne produkty - twoje placuszki wyglądają wprost idealnie, i takie pulchne - są super!
OdpowiedzUsuńPowtórzę się, ale muszę: jestem mistrzem omletów, placuszków... są zawsze takie fajne, grube! Co prawda nie wszytskie muszą być pulchne i puszyste, ale... te Twoje naprawdę zawsze mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Miło mi czytać takie słowa :*
UsuńWyglądają idelanie grubiutko i puszyscie <3
OdpowiedzUsuńPłatki kasztanowe to dla mnie nowość :) Wyglądają tak grubiutko i smacznie ♥
OdpowiedzUsuńNo muszę powiedzieć, że te kasztanowe płatki bardzo mnie zaciekawiły jak i same placki :)
OdpowiedzUsuńz tymi płatkami się jeszcze nie spotkałam i chyba żałuję (;
OdpowiedzUsuńplacki mają genialną strukturę!
Bardzo grube Ci wyszły - niemniej jednak smacznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń