491. Makaron chow mein w jogurcie. Śniadanie 2 w 1!
10 marca
Pieczony jogurt od jakiegoś czasu cieszy się popularnością na blogach. Pierwszy raz zobaczyłam go u Anity .Postanowiłam więc również go spróbować. Po wczorajszym obiedzie tradycyjnie zostały resztki, w tym wypadku makaron chow mein. Chciałam zapiec go w serniczku, ale otwarty jogurt skusił mnie do zrobienia eksperymentu - zapiekanego makaronu w jogurcie. W smaku jak dla mnie różnicy nie ma żadnej, może jest odrobinę bardziej kwaskowaty. Zwarty, sycący... po prostu pyszny! Słonecznego koloru dodała mu mąka kukurydziana. :)
Makaron Chow Mein zapiekany w waniliowo-daktylowym jogurcie z bananem i wiśnią koktajlową
MAKARON CHOW MEIN ZAPIEKANY W DAKTYLOWYM JOGURCIE
[przepis autorski]
ugotowany makaron chow mein
kubeczek jogurtu naturalnego
jajko
łyżka mąki kukurydzianej
łyżeczka pasty waniliowej
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta soli
łyżka syropu daktylowego
Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Jogurt zmiksować z pozostałymi składnikami oprócz makaronu.
Makaron wymieszać z masą jogurtową.
Przelać do naczynia, udekorować i zapiekać ok. 25 minut.
Smacznego!
12 komentarze
wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńWow! Coraz bardziej zaskakujesz ;) Podoba mi się taka forma! A ten makaron miałam okazję jeść tylko raz w życiu ;)
OdpowiedzUsuńŁał, ale poszalałaś! Bardzo kreatywne zainspirowanie się pieczonym jogurtem :) Będę musiała pokusić się o takie danie, bo wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńno, no - super pomysł! makaron z twarogiem uwielbiam zapiekać, a z jogurtem musiał do tego być niezwykle lekki - do spróbowania - wygląda bardzo apetycznie! szczególnie w tych smakach :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować zapiec makaron na słodko, nie robiłam jeszcze takiego! Wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńrobiłam kiedyś coś podobnego, też z obiadowych resztek - z ryżu i jogurtu greckiego! bardzo pozytywnie zaskakujące są takie eksperymenty :D
OdpowiedzUsuńSkąd ty czerpiesz pomysły na takie pyszności ? <3
OdpowiedzUsuńAle ty masz pomysły z zapiekaniem tych różnych pyszności! Kolejne smaczne cudo :3
OdpowiedzUsuńBrzmi apetycznie :D Ja kiedyś często zapiekałam makaron, płatki czy ryż - albo w śmietanie, albo właśnie w jogurcie :D Trochę jak słodka zapiekanka :)
OdpowiedzUsuńPyszny pomysł , a w dodatku nic się nie zmarnowało ;) !
OdpowiedzUsuńWszystko , co zapiekane z chęcią spróbuję , więc muszę również zapisać i ten przepis , a że miłośniczką jogurtu jestem to cieszy mnie to że znalazłam taką oto inspirację :)
OdpowiedzUsuńale słodko słodkie śniadanko!
OdpowiedzUsuń