525. Jęczmienna&jaglana w wersji zapieczonej!
13 kwietnia
Po takim śniadaniu można jechać na ćwiczenia :)
Pieczona kasza jęczmienna i jaglana z kremem krówkowym, siekanymi nerkowcami (w środku) truskawkami i płatkami migdałów
Rzeżuszka na Wielkanoc sobie pięknie rośnie!
14 komentarze
rzeżucha w tle <3 kocham :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie widzę, że już rośnie i rośnie i tak sobie myślę, że zapomniałam zupełnie o niej! ale jeszcze nic straconego :)
OdpowiedzUsuńśniadanie jedno z moich ulubionych, zapiekane płatki i orzechy z owocami do tego! <3 ten krem też tu kusi!
Wyglada niesamowicie apetycznie:) moja rzezuszka juz taka wielka haha:)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy to jeszcze nigdy nie zapiekałam kaszy. Muszę to koniecznie nadrobić :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :D
OdpowiedzUsuńSerduszko wypełnione pysznościami *.*
OdpowiedzUsuńpysznie! pysznie! :))
OdpowiedzUsuńAż zrobiłam się głodna :D
OdpowiedzUsuńhttp://zymna.blogspot.com/
O tak, takie śniadanie daje niezłego kopa! :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze takie pyszności na śniadanko! *.*
OdpowiedzUsuńale dobre musiało być! uwielbiam pieczone śniadania :)
OdpowiedzUsuńmusimy w końcu się zebrać i zrobić takie pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńTa zapiekana kaszy wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńTakie sniadanie napewno daje enrgie <3
OdpowiedzUsuń