608. Chłodnik w trzech smakach!
29 lipca
Często jadam wytrawne chłodniki na obiad, a dziś rano wpadłam na pomysł, by taki chłodnik przygotować na słodko! Z uwagi na to, że w domu mam ogromne zapasy jagód, wiśni i bananów... taki chłodnik to idealny sposób na zużycie większej ich ilości. Po przygotowaniu włożyłam go jeszcze na pół godziny do zamrażarki, dzięki czemu znakomicie spełniał swoje zadanie, czyli chłodził!
Chłodnik bananowo-wiśniowo-jagodowy z olejem Omega Orange, konfiturą z płatków róży, kleksem jogurtu naturalnego, bazylią, białą porzeczką, jagodami i wiśnią nadwiślanką
CHŁODNIK BANANOWO-WIŚNIOWO-JAGODOWY
/przepis własny
/1 porcja/
1 mały banan
ok. 150 g wiśni nadwiślanek
ok. 150 g jagód
200 g jogurtu (pół dużego kubka)
100 g kefiru naturalnego
łyżka cukru pudru trzcinowego
łyżeczka oleju Omega Orange
+ jagody, biała porzeczka, wiśnie, jogurt i łyżka konfitury z płatków róży do podania
Wszystkie składniki zblenderować na jednolitą masę.
Przelać do miseczki, udekorować i podawać.
Ja przed podaniem schłodziłam go w zamrażarce przez pół godziny.
7 komentarze
zdecydowanie bardziej do mnie przemawia niż wersja z botwinką np., chociaż i tamta dobra ;)
OdpowiedzUsuńtaki chłodnik to bym zjadła :) idealny pomysł na letnie śniadanie, a nawet słodki obiad! :)
OdpowiedzUsuńale chłodnikowa eksplozja smaków.. :3
OdpowiedzUsuńSmaki świetnie do siebie dobrane! Cudnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńw życiu chłodniku nie jadłam/piłam :D
OdpowiedzUsuńwersja na słodko baardzo mi się podoba :)
chyba zrobię go w najbliższym czasie :)
A ja jakoś wolę chłodniki warzywne. Ale wygląda faktycznie smacznie :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak wyśmienicie, że chyba sobie jutro taki przygotuję na obiad :) Mniam!
OdpowiedzUsuń