674. Seromakowiec z tropikalną nutą :)
03 października
Dzisiejsze śniadanie było połączeniem letnich i świątecznych smaków. Pogoda jeszcze wakacyjna (20 stopni :)), ale zachciało mi się czegoś z piekarnika. Z domową masą makową, do której zamiast rodzynek użyłam żurawiny i zmielonych orzechów pecan. Dzięki temu masa zyskała zupełnie inny (lepszy!) smak. Do sernika zaś - w zastępstwie budyniu - ekologiczną mąkę kokosową! I ten właśnie dodatek sprawił, że ten sernik był najlepszym, jaki do tej pory jadłam. Zwarty, mocno kokosowy i rozpływający się w ustach. A na dole czekała soczysta gruszka pokrojona w cieniutkie plastry. Po prostu sernik idealny! Bez problemu mogłam wyjąć go z naczynka uprzednio go nie studząc, czego się nie spodziewałam. Do powtórzenia, zdecydowanie. :)
Kokosowy serniczek z domową masą makową i plastrami gruszki ułożonymi na spodzie
10 komentarze
już nie umiem doczekać się domowej masy makowej i... świąt! :D
OdpowiedzUsuńpychotka *.*
OdpowiedzUsuńO tak, pogoda przepiękna dzisiaj! Lubię sernik, lubię makowiec, lubię to połączenie! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ci tych 20 stopni! U mnie dzisiaj tylko 13 :c
OdpowiedzUsuńRobisz takie pyszności! Proszę o przepis :).
OdpowiedzUsuńGdzie tyle stopni było? :o U mnie mróz od kilku dni!
OdpowiedzUsuńTakim serniczkiem chętnie bym się ogrzała :)
świetny sernik!
OdpowiedzUsuńpycha z gruszka :)
OdpowiedzUsuńale to musiało być obłędne śniadanie <3
OdpowiedzUsuńCudnie wyglada ten serniczek .Widać nawet chrupiacą skórkę .x
OdpowiedzUsuń