Ekologiczne produkty Symbio.
07 czerwca
Jeśli jesteście częstymi gośćmi internetowych sklepów ze zdrową żywnością lub działów w supermarketach z produktami ekologicznymi, zapewne nie raz spotkaliście się z marką Symbio. Ich produkty widuję już praktycznie wszędzie i bez wątpienia jest to najbardziej rozpowszechniona marka produktów bio, które jednocześnie mają bardzo przystępną cenę.
W ofercie marki znajdziecie jedynie naturalne produkty:
* dżemy i konfitury;
* koncentraty pomidorowe i ketchupy;
* napoje i soki;
* płatki, kasze, ziarna (również ekspandowane) i nasiona;
* ryż i otręby;
* makarony i mąki;
* musli i ciastka;
* bakalie;
* kakao;
* nasiona strączkowe
* cukier brązowy i sól;
* oleje;
* susze warzywne i owocowe;
Wszystkie wytwarzane są z organicznych surowców, bez dodatku sztucznych polepszaczy smaku, barwników czy konserwantów. Ponadto nie zawierają składników modyfikowanych genetycznie ani rafinowanego białego cukru. Brzmi świetnie, a jak ze smakiem?
Produktów marki Symbio używam od przeszło dwóch lat i z każdego produktu - mówiąc jak najbardziej szczerze (!) - jestem w 100% zadowolona. Naprawdę, rzadko spotykam się z tak wysokiej jakości, miękkimi owocami, nieprzesłodzonymi konfiturami, rzadko spotykanymi odmianami ryżu czy mąk (przez które nie ucierpi portfel :)) czy chrupiącymi orzechami.
Niedawno do mojej szybko pomniejszającej się kolekcji dołączyły:
* sok z jagód goji
* sok z żurawiny
* sok z noni
* sok z acai, którego miałam okazję próbować już kilkukrotnie;
* przecier z mango
* sok z żurawiny
* orzechy arachidowe prażone
* płatki kokosowe
* orzechy piniowe
* migdały blanszowane
* migdały
* pestki dyni
* daktyle
* śliwki
* morele
* figi
* camu camu
* soczewica czarna beluga
* ketchup
* makaron pszenno-żytnio-orkiszowy
* suszona marchew
* suszony por
* suszona cebula
* suszony burak
* suszona papryka
Najnowsze produkty Symbio, a także ciekawe konkursy
i przepisy znajdziecie na oficjalnym fanpage'u firmy
* sok z jagód goji
* sok z żurawiny
* sok z noni
* sok z acai, którego miałam okazję próbować już kilkukrotnie;
* przecier z mango
* sok z żurawiny
* orzechy arachidowe prażone
* płatki kokosowe
* orzechy piniowe
* migdały blanszowane
* migdały
* pestki dyni
* daktyle
* śliwki
* morele
* figi
* camu camu
* soczewica czarna beluga
* ketchup
* makaron pszenno-żytnio-orkiszowy
* suszona marchew
* suszony por
* suszona cebula
* suszony burak
* suszona papryka
Soki są w 100% wyciskane z owoców, dlatego też możemy mieć pewność, że dostajemy to, co z nich najlepsze. Z całej serii najbardziej zaciekawił mnie sok z jagód acai, który ma niespotykaną, lekko tłustą konsystencję. Jak dla mnie idealny jako polewa do placków, a do tego bogaty w kwasy tłuszczowe i witaminy. Przecier z mango również pozytywnie mnie zaskoczył. Do tej pory kupując tego typu przetwory, po otwarciu słoiczka moim oczom ukazywała się ciemna, nieciekawie pachnąca pulpa. Tutaj jest inaczej - przecier ma barwę świeżego, dojrzałego owocu i smakuje tak jak mango z serii "premium", czyli "soczyście" i bardzo słodko :)
Jeśli chodzi o orzechy, to mogę śmiało stwierdzić, że od pierwszego kęsa czuć, że są to naprawdę wysokojakościowe egzemplarze. A co o tym świadczy? Przede wszystkim chrupkość, ładny zapach i selekcja tylko najlepszych sztuk. Nie znalazłam ani jednego, ściemniałego czy nieświeżego orzecha, a pestki dyni są intensywnie ciemnozielone i duże, czyli właśnie takie, jakie lubię najbardziej. Moje ukochane płatki kokosa są sprężyste i cudnie pachną świeżym orzechem kokosowym. Czasem podprażam je na patelni z cukrem z kwiatu tego orzecha, dzięki czemu uzyskuję smaczną posypkę do babeczek.
Dalej mamy suszone owoce - wszystkie są niesiarkowane, przez co zachowują swój naturalny aromat i nie szkodzą tak jak ich konserwowane wersje. Siarkowanie może bowiem wywołać nudności, a nawet silne bóle głowy.
Daktyle Symbio to moja ulubiona odmiana, która ma gładką, błyszczącą skórkę, a w środku jest częściowo pusta. Lubię je znacznie bardziej niż odmiany z pomarszczoną skórką, lepkie w środku i okropnie słodkie.
Śliwki - słodkie, pachnące, soczyste i miękkie, innymi słowy idealne! Nie raz kupując śliwki w supermarkecie, trafiałam na tłuste z wierzchu (dodatkowo natłuszczane tanim olejem), a w środku suche i gąbczaste egzemplarze, z którymi ciężko było cokolwiek zrobić, bo były po prostu niezjadliwe.
Morele i figi - jak wiadomo - nie są tak soczyste jak śliwki, ale z takimi jeszcze się nie spotkałam. Te pierwsze mają ciemną barwę, co jest dowodem na wspomniany wyżej brak konserwantów. Są sprężyste i aromatyczne, dobrze się kroją (najbardziej lubię robić to nożyczkami :)), a figi nie zawierają dodatku cukru. Ich skórka jest miękka i sprężysta. Zapewne każdy z Was nie raz spotkał się z figami, które można było żuć jak krówki, czyż nie? Figi od Symbio nie przypominają tych znanych cukierków - i bardzo dobrze!
Owoce camu camu to nowość na polskim rynku, otrzymujemy ją w postaci proszku. W smaku kwaśne, pachną jak jagody goji. ale co najważniejszy - są istną skarbnicą witaminy C! Świetne do naturalnych serków czy jogurtów, którym oprócz świeżego smaku, nadają również pięknego, morelowego koloru.
W ofercie oprócz produktów słodkich, znajdziemy również te wytrawne. Z soczewicą czarną miałam już styczność wcześniej. Smakuje ona tak jak inne odmiany, jednak nadaje ciekawej barwy zupom czy pasztetom. Ponadto ma dużo więcej minerałów i przeciwutleniaczy niż jej jaśniejsze wersje... i wcale nie jest droga!
Ketchup to z kolei wielkie zaskoczenie - ma bardzo gęstą, przecierową konsystencję za sprawą warzyw. Jakby tego było mało, nie zawiera dodatku cukru ani skrobi modyfikowanej. Innymi słowy - ketchup idealny. W smaku kwaskowaty, świetny również jako baza do sosów czy zupy pomidorowej.
Jeśli chodzi o makaron - pierwszy raz spotykam się z wersją wielozbożową. Dzięki dodatkowi mąki żytniej ma słodkawy zapach, który unosi się podczas gotowania. Uwielbiam go łączyć z serkiem wiejskim, truskawkami, masłem kakaowym i płatkami kokosa. Pyszności!
Najnowszą kategorią w ofercie są susze warzywne - które widzę po raz pierwszy i... jestem mile zaskoczona. Cebulka pachnie jak prażona i świetnie pasuje do jajecznicy, por i marchew z kolei bardzo lubię jako dodatek do placków na wytrawnie. Burak nadaje pięknego zapachu barszczowi, a paprykę zwykle dodaję do sosów. Wszystkie mają duże, jasne i nieprzesuszone kawałki, a po otwarciu szczelnego opakowania, da się wyczuć świeży zapach.
***
Podsumowując, mogę śmiało stwierdzić, że jestem pod wrażeniem smaku i zapachu wszystkim przedstawionych produktów... ale po tej marce nie można było się spodziewać niczego innego. Jakość idzie w parze z ceną, a do tego produkty są bardzo dobrze dostępne, praktycznie w większości supermarketów, sklepów internetowych i stacjonarnych z ekologiczną żywnością. Jeśli od jakiegoś czasu zastanawiacie się nad zakupem, nie wahajcie się dłużej - macie moje słowo, że jakość i smak Was nie zawiodą. :)
Najnowsze produkty Symbio, a także ciekawe konkursy
i przepisy znajdziecie na oficjalnym fanpage'u firmy
2 komentarze
Różnorodność i wybór bardzo fajny. Świetne, przejrzyste opakowania. Co do jakości - nie próbowałam chyba niczego od Symbio. Ale chętnie coś kupię. I ciekawi mnie to Camu Camu :D
OdpowiedzUsuńDzięki.
OdpowiedzUsuń