191. Serniczki z patelni z domowym kisielem truskawkowym. Niebiańskie śniadanie.
11 czerwcaPierwszy raz w życiu robiłam domowy kisiel i teraz wiem, że już nigdy nie sięgnę po ten kupny. Po prostu bajka! Lekko kwaskowaty, gorący kisiel w połączeniu z serniczkami to po prostu śniadanie idealne i od dziś jedno z moich ulubionych :) Jeśli jeszcze nie robiliście, koniecznie to nadróbcie. Jest banalnie prosty, a satysfakcja gwarantowana :)
Waniliowe serniczki z patelni z mąki gryczanej i otrab orkiszowych podane z kisielem truskawkowym słodzonym cukrem trzcinowym |
Serniczki
150 g półtłustego twarogu mielonego
2 łyżki otrąb orkiszowych
1 kopiasta łyżka mąki gryczanej
3 krople aromatu waniliowego
2 łyżeczki cukru trzcinowego
jajko
1. Twaróg rozgnieść z jajkiem, otrębami, mąką i cukrem trzcinowym.
2. Dodać aromat waniliowy.
3. Zwilżonymi dłońmi formować kuleczki i kłaść na rozgrzaną, natłuszczoną patelnię, lekko rozpłaszczając.
4. Smażyć na małym ogniu do momentu zarumienienia, z obu stron.
Domowy kisiel truskawkowy
200 g dojrzałych truskawek
1 łyżka mąki ziemniaczanej
łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
3 łyżeczki cukru trzcinowego (radzę nie oszczędzać, bo mój i tak nie był słodki)
odrobina wody
1. Z truskawek osunąć szypułki i poprzekrawać na pół.
2. Wrzucić truskawki do rondelka, podlać odrobina wrzącej wody.
3. Dodać cukier trzcinowy, cukier z prawdziwą wanilią i wymieszać.
4. Gotować do momentu rozpadnięcia się truskawek.
5. Łyżkę mąki ziemniaczanej rozprowadzić w wodzie i powoli wlewać do rondelka, cały czas mieszając.
6. Przelać do miseczki i podawać z serniczkami.
Smacznego!
35 komentarze
No nie wierzę !!!! co to za cuda ?? chcę choć jednego placuszka !!
OdpowiedzUsuńja już wyczekuje przepisu na kisiel <3
OdpowiedzUsuńSię robi :)
UsuńTen kisiel jest obłędny! Na serniczkach wygląda rewelacyjnie :) Można przepis na to i na to? :)
OdpowiedzUsuńJuż dodałam :)
Usuńa jak się robi taki domowy kisiel? Jak budyń tylko an wodzie i z owocami?
OdpowiedzUsuńTak, i bez mleka :)
UsuńMiałam prosić o przepis na kisiel, ale podałaś:) Nie robiłam domowych wersji, a takie glutowate owocowe deserki uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńDomowy najlepszy :) A z serniczkami idealnie musiał współgrać :)
OdpowiedzUsuńanielskieprzysmaki.pl-pychooootka.monika
OdpowiedzUsuńZauroczyłaś mnie dzisiejszym śniadaniem :)
OdpowiedzUsuńno więc muszę koniecznie spróbować domowej wersji kisielku :D wygląda pięknie *.*
OdpowiedzUsuńAle to cudownie wyglada, zwlaszcza sam ten kisiel, jego barwa :) Musi byc o wiele lepszy niz gotowce. Musze sprobowac :)
OdpowiedzUsuńAle pychota! Mniam!
OdpowiedzUsuńMoje ulubione śniadanie !
OdpowiedzUsuńA ten kisiel koniecznie do zrobienia, już, tutaj, zaraz :D
zdecydowanie, domowy jest najlepszy, chociaż ja narazie robiłam tylko cytrynowy!
OdpowiedzUsuńSerniczki idealne.. :) Będę musiała jutro sobie przygotowac co dawno jadłam...
OdpowiedzUsuńtak cudownie ci wyszły te serniczki i jeszcze zachwyca mnie ten domowy kisiel <3 pyszności !!
OdpowiedzUsuńPo wyglądzie nie powiedziałabym, że to serniczek, faktycznie wygląda iście śniadaniowo! :) Bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.blogspot.com
Po takiej reklamie, chyba kiedyś skuszę się na domowy kisiel ; )
OdpowiedzUsuńjakim cudem mają tak idealne kształty!?
OdpowiedzUsuńKwestia wprawy (:
Usuńfantastyczne, idealne i jakie równe!
OdpowiedzUsuńmmm bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńmusze wypróbować, bo wygląda bardzo smakowicie :)
pozdrawiam i zapraszam :)
pierwiasteksmaku.blogspot.com
Już nie po raz pierwszy można się przekonać, że co domowe, to najlepsze :-) Chyba skuszę się na taki własnej roboty kisiel. I te serniczki, cudo!
OdpowiedzUsuńoj tak domowego kisielu nawet nie ma co porównywać z tym kupnym ;) zresztą jak wielu innych rzeczy :) serniczki wyglądają idealnie :)
OdpowiedzUsuńOmmm domowy kisiel!
OdpowiedzUsuńJadłam ostatnio jakieś 10 lat temu:P
haha też chciałam dzisiaj serniczki zrobić ale padło na jeden sernik pieczony :P
OdpowiedzUsuńhm, jakie równe!:) robione z foremki czy sama potrafisz wyczarować taki idealny kształt?:D
OdpowiedzUsuńSama! :) I jestem zaskoczona, że takie wyszły. Po prostu spłaszczałam je na patelni i takie wyszły :)
Usuńo rany... przepadłam - muszę zrobić !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAha i nominowałam Cię - info u mnie :D pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, to już IV nominacja z pytaniami, na które jeszcze nie odpowiedziałam, muszę się za nie zabrać :)
Usuńaż ślinka leci jak się patrzy na te zdjęcia :) dzięki za inspirację na pewno niedługo coś wykorzystam z twoich przepisów w swojej kuchni
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak wyglądają w środku bo z zewnątrz bardzo smakowicie się prezentują. :))
OdpowiedzUsuń